To Chorzów mnie ukształtował

Joanna Juroszek

|

Gość Wrocławski 39/2014

publikacja 25.09.2014 00:15

– To jest jedyne takie miejsce, gdzie pamiętają mnie jako małego Józika – mówił abp Józef Kupny, odbierając symboliczne klucze do miasta swojego dzieciństwa.

 Arcybiskup obdarowany kluczami Arcybiskup obdarowany kluczami
Joanna Juroszek /Foto Gość

Niezależnie od tego, gdzie jestem, gdzie pracuję, kocham to miejsce, bo jest ono związane z moim pochodzeniem. Tu mieszkają moja siostra, moja mama, moi przyjaciele, którzy pamiętają mnie, jak byłem ministrantem, lektorem – wspominał. Arcybiskup Kupny w Chorzowie uczęszczał do szkoły podstawowej oraz liceum ogólnokształcącego, a w miejscowej parafii pw. św. Marii Magdaleny przyjął sakrament bierzmowania. Jednogłośną decyzję o przyznaniu honorowego obywatelstwa metropolicie wrocławskiemu Rada Miasta podjęła na czerwcowej sesji. Jako uzasadnienie podała fakt, że abp Kupny przez lata swojej posługi duszpasterskiej pozytywnie wpływał na kształt i rozwój lokalnej społeczności. – Urodziłem się u dziadków w Dąbrówce Wielkiej, ale za tatą przyszliśmy do Chorzowa. Chodziłem tu do szkoły podstawowej. To ta ziemia, ten Chorzów mnie kształtował, z tym miastem związana jest moja młodość. Zawsze będę Chorzów nosił w swoim sercu, zawsze będę się za mieszkańców Chorzowa modlił – zapewniał metropolita. Żartował przy tym, że we Wrocławiu nikt nie ma mu za złe, iż sympatyzuje z Ruchem Chorzów. – Kibicuję także Śląskowi Wrocław – zaznaczył. W czwartkowej sesji w chorzowskim ratuszu uczestniczyli m.in. radni z przewodniczącym Henrykiem Wieczorkiem, prezydent miasta Andrzej Kotala, rodzina arcybiskupa, duchowni oraz uczniowie ze szkół podstawowych nr 24 oraz 25 w Chorzowie.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.