Porwał miasto

ac

|

Gość Wrocławski 41/2014

publikacja 09.10.2014 00:15

– Czemu za tobą, czemu za tobą? – pytał kiedyś brat Masseo biedaczynę z Asyżu, usiłując ustalić, dlaczego cały świat podąża za niepozornym zakonnikiem. Namysłowianie też za nim pobiegli.

Porwał miasto Procesja z Najświętszym Sakramentem przeszła 4 października ulicami Namysłowa Agata Combik /Foto Gość

Odpustowe uroczystości w parafii św. Franciszka z Asyżu i św. Piotra z Alkantary trwały kilka dni. Opowieść o bracie Masseo, pochodzącą z „Kwiatków św. Franciszka z Asyżu”, przytoczył o. Jacek Waligóra, który 4 października przewodniczył Eucharystii w namysłowskim kościele. „Aby spełnić to dzieło cudowne, które Bóg zamierzył, nie znalazł podlejszego stworzenia na ziemi. Przeto mnie wybrał, aby (…) poznano, że wszelka siła i wszelakie dobro od Niego pochodzi (…)” – miał odpowiedzieć współbratu założyciel franciszkanów.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.