Patron pokrzywdzonych

Agata Combik

|

Gość Wrocławski 44/2014

publikacja 30.10.2014 00:15

O oławianinie z charakterem, który łączy narody, z ks. Januszem Gorczycą, proboszczem parafii pw. Świętych Apostołów Piotra i Pawła, rozmawia Agata Combik.

Patron pokrzywdzonych Archiwum „Głosu Apostołów”

Agata Combik: Wchodzących do kościoła ludzi od razu wita ks. Lichtenberg…

Ks. Janusz Gorczyca: Portret ks. Bernarda, znajdujący się wewnątrz naszego kościoła, widać już spod pomnika św. Jana Pawła II stojącego przed wejściem do świątyni. Papież, Lichtenberg i wiszący obok krzyż – to wszystko splata się w całość. To Jan Paweł II beatyfikował go w 1996 roku na stadionie olimpijskim w Berlinie, swego czasu będącym symbolem triumfu Rzeszy. Nazywany jest w Oławie „patronem pokrzywdzonych”. Był wielkim społecznikiem, troszczył się o ludzi ubogich, o prześladowanych, krytykował eutanazję. Pochylał się też nad ubóstwem duchowym ludzi. Bardzo dbał o modlitwę. Sprowadzał do Berlina zakony, także kontemplacyjne. Był dobrym gospodarzem. To był kapłan bezkompromisowy; człowiek wyrazisty, z charakterem.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.