Pociąg do elektrycznych kolejek

Maciej Rajfur

publikacja 12.02.2015 09:23

Od końca stycznia we Wrocławiu można oglądać największą makietę kolejową w Polsce. 9 składów podróżuje wokół pięknych krajobrazów, pośród 100 budowli. Wszystko w skali 1:22,5.

Pociąg do elektrycznych kolejek Po modyfikacjach twórcy chcą wprowadzić interakcje ze zwiedzającymi. Chodzi o możliwość pokierowania autem albo motorówką na jeziorze Maciej Rajfur /Foto Gość

Ekipa "Kolejkowa" zapowiada jeszcze deszcz, duże torowisko, efektowny most, pokazy nocne oraz trzykrotne powiększenie swoje dziełaJego dotychczasowe przygotowanie zajęło kilkunastu osobom 2 lata.

– Wcześniej wykonywaliśmy różne projekty i z każdym kolejnym chcieliśmy stworzyć coś ambitniejszego, doskonalszego, efektowniejszego. Tak też poznałem współtwórców miniatury, o której dziś rozmawiamy – wspomina Jakub Paczyński, pomysłodawca całej inicjatywy.

60 tys. godzin przygotowania robi wrażenie. W czym tkwi unikatowość wrocławskiej makiety kolejowej i co sprawia, że tak długo trzeba ją konstruować?

– Nie chodzi do końca o rozmiar, a bardziej o jakość wykonania. Nie korzystaliśmy z gotowych elementów architektury ani krajobrazu takich jak drzewka czy skały. Wszystko staraliśmy się wykonać własnymi rękami – mówi J. Paczyński. Podkreśla, że modelarze dbali o każdy szczegół. W 95% kolejowa kraina została więc stworzona ręcznie

Dzisiaj w skali 1:22,5 możemy zobaczyć m.in. wrocławski Rynek, obserwatorium na Śnieżce, architekturę Karpacza i stolicy Dolnego Śląska oraz Dworzec Świebodzki. Oprócz tego dużo krajobrazu polskiej natury. Łącznie ok. 100 budowli!

Dzieło według planu rozrośnie się w ciągu 1,5 roku do rozmiarów 450 mkw. Modelarze przygotowują także fenomen na skalę światową, który już wszedł w fazę testów mechanicznych. Chodzi o instalację, która regularnie wytworzy padający nad leśną makietą deszcz, nie niszcząc przy tym wystawy.

– Pokażemy ludziom ruch na torowisku. Zbudujemy duży obszar o mocnym zagęszczeniu torów z tzw. kołowrotem, na który wjeżdżają lokomotywy z parowozowni. Następnie planujemy potężny most, pod którym będą przetaczać się barki transportujące kontenery na pociągi – opowiada Tomasz Gadomski, plastyk i jeden z modelarzy.

A to jeszcze nie koniec atrakcji i udoskonaleń tego niezwykłego miejsca. Na finiszu znajduje się projekt pokazywania miniatury w zjawisku nocy. Tysiące światełek ledowych sprawi, że zwiedzający obejrzą jeżdżące kolejki jakby po zmroku

Nietypową miejsce dla nie tylko z myślą o tych młodszych, ale i o starszych można zwiedzać codziennie od godziny 10 do 18 na Dworcu Świebodzkim we Wrocławiu.

A więcej informacji o makiecie oraz o modyfikacjach, które ją uatrakcyjnią, znajdziecie w najnowszym, siódmym numerze Gościa Niedzielnego. W sprzedaży już od 12 stycznia.

 


Polub nas, a nie przegapisz żadnej naszej informacji: