Niezłomni przy piłce

Maciej Rajfur

publikacja 28.02.2015 15:31

Sport to nie tylko zdrowie, ale i doskonała metoda integracyjna, co udowodniły zawody organizowane przez Milickie Stowarzyszenie Przyjaciół Dzieci i Osób Niepełnosprawnych. W piłkę nożna zagrały ze sobą drużyny w większości złożone z osób z różną niepełnosprawnością.

Niezłomni przy piłce Orzeł Ślązak rozbawiał zarówno samych piłkarzy, jak i kibiców na trybunach Maciej Rajfur /Foto Gość

Mówią, że piłka nożna to najważniejsza z rzeczy najmniej ważnych. Dzisiaj w Miliczu grała główną rolę, a najmniej znaczące okazały się rezultaty przeprowadzonych meczów. Chodziło o dobrą zabawę i rywalizację w duchu „fair play”, jednoczące ze sobą środowiska osób niepełnosprawnych.

W I edycji Turnieju Halowej Piłki Nożnej dla Osób z Niepełnosprawnością "Niezłomni 2015” wystąpiło pięć drużyn: dwie ekipy Warsztatów Terapii Zajęciowej z Milicza i Namysłowa, terapeuci z MSPDiON, młodzież ze Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Miliczu oraz „Piłkarski Tryb Życia”- grupa niepełnosprawnych z Milicza w różnym wieku, regularnie grająca w futbol.

Imprezę oficjalnie otworzyła Alicja Szatkowska, prezes MSPDiON. - Uważam, że wszystko, co się wiąże z integracją i pasją, daje ogromny pożytek i jest niezwykle ważne. Tą inicjatywą realizujemy swoją pasję niesienia pomocy i wdrażania w społeczeństwo osób niepełnosprawnych, choć ja osobiście nie oddzielam ich od tych pełnosprawnych. Traktuję wszystkich tak samo. Jeżeli uświadomimy sobie, że chorzy mają te same uczucia, emocje i odruchy co my, łatwiej będzie nam postrzegać ich, jak wszystkich innych - tłumaczy A. Szatkowska.

W turnieju wzięła udział drużyna Marcina Folmera, która gromadzi niepełnosprawnych, uprawiających regularnie piłkę nożną. Ekipa „Piłkarski Tryb Życia” to chorzy w różnym stopniu sportowcy, którzy w różnorodny sposób korzystają z pomocy MSPDiON-u. Na boisku dało się zauważyć zgranie i porozumienie wśród tych chłopaków, czyli efekt ich treningów.

- Inicjatywa ma na celu zintegrować środowiska osób pełnosprawnych i niepełnosprawnych. Na trybunach zasiedli kibice z Milicza i okolic. Wszystkich obecnych szacujemy na ok. 100 osób. Chcemy bawić się poprzez sport, a takie zawody stają się dla jego uczestników wielkim pozytywnym przeżyciem, które długo wspominają - mówi organizator, Marcin Folmer z Milickiego Stowarzyszenia Przyjaciół Dzieci i Osób Niepełnosprawnych.

Przed pierwszym spotkaniem oraz w przerwach między kolejnymi kibice i piłkarze mogli oglądać występy artystyczne, także wykonaniu osób niepełnosprawnych, uczestników Warsztatów Terapii Zajęciowej w Milicza. Pod okiem Marzeny Ratajek zaprezentowali oni tradycyjnego polskiego poloneza.  Taniec electric boogie na wózku inwalidzkim wykonał Dariusz Mencel, pracownik MSPDiON. Później na parkiecie ponownie pojawiła się grupa z milickich WTZ tym razem w roli cheerleaderek i cheerleaderów. 

Gościem specjalnym był Orzeł Ślązak, maskotka WKS-u Śląska Wrocław. Wrocławski klub objął patronat honorowy nad imprezą.

To, co zazwyczaj w sporcie najbardziej istotne, dzisiaj w milickiej hali nie miało żadnego znaczenia. Wyniki bowiem można nazwać sprawą drugorzędną. Na pierwszy plan wysuwa się idea spotkania i chęć spędzenia wspólnie wolnego czasu. Mimo zaciętej rywalizacji na twarzach uczestników na boisku często pojawiał się uśmiech. A nazwa turnieju: „Niezłomni 2015”, nie tylko przypomina nam o jutrzejszym Narodowym Dniu Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Wskazuje także na chorych w naszym otoczeniu, którzy potrafią odnaleźć radość w każdym kopnięciu piłki.

 


Polub nas, a nie przegapisz żadnej naszej informacji: