Ponton powrotny dla imigranta

Maciej Rajfur

publikacja 21.05.2015 22:37

"Chcemy repatrianta zamiast imigranta" - pod takim hasłem młodzi ludzie przeprowadzili protest przy wrocławskim rynku. Dotyczył on strategii imigracyjnej zatwierdzonej przez Komisję Europejską.

Ponton powrotny dla imigranta Transparent przyciągał uwagę przechodniów Maciej Rajfur /Foto Gość

Środowiska Młodzieży Wszechpolskiej oraz Ruchu Narodowego zorganizowały pikietę, która zwracała uwagę na problem przyjęcia imigrantów z Afryki i Bliskiego Wschodu do Polski.

- Powodem sprowadzenia tych imigrantów jest unijna polityka, w którą Polska ma zostać wmanewrowana. Każde państwo powinno mieć dowolność w tej decyzji, dlatego nie powinniśmy się na to zgadzać. Akurat Polska jest jednym z krajów, który ma najwięcej do zrobienia dla rodaków, znajdujących się poza granicami np. w Kazachstanie czy innych częściach dawnego ZSRR. Rząd nie chce wyciągnąć do nich ręki. Wielu Polaków czeka po kilkanaście lat, a niektórzy od czasów II wojny światowej, na moment powrotu do ojczyzny - mówił do zgromadzonych prezes okręgu dolnośląskiego Młodzieży Wszechpolskiej Karol Wilk.

W założeniu unijnym Polska zostanie szóstym w kolejności krajem pod względem liczby przyjętych imigrantów. Młodzież Wszechpolska w całym kraju protestuje, wskazując przy tym na niebezpieczeństwa i zagrożenia, jakie za sobą niesie polityka UE w tej kwestii.

- Dzisiaj możemy obserwować opłakane skutki multikulturalizmu. W wielu dzielnicach największych europejskich miast nie ma wstępu dla białego człowieka oraz dla funkcjonariuszy policji. Tam rządzą emigranci i mafia. W Polsce na to zgody nie ma i nie będzie - dodał K. Wilk, a następnie odczytał wniosek o udzielenie informacji publicznej do wojewody dolnośląskiego Tomasza Smolarza.

Pismo zostało złożone zaraz po proteście. Zawierało m.in. takie pytania: Czy Rada Ministrów poinformowała organy terenowe administracji rządowej w naszym województwie o planowanym umieszczeniu rodzin imigranckich na terenie województwa a jeśli tak, to ile wynosiłyby koszty ew. świadczeń dla rodzin imigranckich?  Czy przygotowywane są plany aktywizacji zawodowej dla pełnoletnich imigrantów i do jakich szkół miałyby się udać imigranckie dzieci, które nie znają języka polskiego?

Zebrani wznosili okrzyki: „Multikulti, to nie działa!”, „Wczoraj Moskwa dziś Bruksela, niepodległość nam odbiera”, „Praca w Polsce dla Polaków”, „Polska nie da nic za darmo!”, „Polska wolna od meczetów”.

- Dlaczego z nami jest dzisiaj ten piękny ponton? To nasz dar dla Unii Europejskiej. Jeżeli nie stać jej na zesłanie imigrantów z powrotem przez Morze Śródziemne, możemy udostępnić ten ponton. Mamy też kilka innych. To rozwiązanie dla uchodźców, którzy nie zamierzają się integrować z europejczykami, jak to widzimy na przykładzie mniejszości cygańskiej w naszym mieście - ironizował Wojciech Jabłoński, prezes koła Młodzieży Wszechpolskiej we Wrocławiu.

Protestujący podnieśli temat zalewającej Europę religii islamu, a co za tym idzie, ekspansywnej cywilizacji muzułmańskiej. Kwestia przybywających do krajów Zachodu imigrantów, ich zdaniem łączy się bezpośrednio z falą islamizmu.

- To polityka nienawiści do klasycznej cywilizacji zachodniej, która opiera się na trzech filarach: na greckiej filozofii, rzymskim prawie i chrześcijańskiej etyce. Nie chodzi tu o dobroczynność wobec imigrantów, ale chodzi o zamazywanie chrześcijańskiej tożsamości naszej ojczyzny - przekonywał Michał Krupa, pisarz, tłumacz i publicysta.

- Okazuje się, że członkowie kalifatu, przybywający do Europy na tych słynnych pontonach, robią sobie zdjęcia i umieszczą je na przeróżnych portalach społecznościowych. Na tych fotografiach stoją na tle m.in. bazyliki św. Piotra i Koloseum z kartkami, na których jest napisane: „Idziemy po was. Islam pokona chrześcijaństwo”. Zadajmy sobie pytania, czy takie zdjęcia mają być robione na tle naszych kościołów, urzędów czy szkół? - pytał Krupa.

 


Polub nas, a nie przegapisz żadnej naszej informacji: