Chciał dla nich miejsca, w niebie i na ziemi

Agata Combik

|

Gość Wrocławski 22/2015

publikacja 28.05.2015 00:15

Nie pacyfikował problemu, ale dobrowolnie, bez przymusu, wszedł w problem, aby go rozwiązać – mówił ks. Alfred Leja SDB o św. Janie Bosko.

 Schola salezjańskiego gimnazjum Schola salezjańskiego gimnazjum
Agata Combik /Foto Gość

Inspektor salezjanów przewodniczył 21 maja w kościele pw. św. Michała Archanioła we Wrocławiu Mszy św., wpisanej w obchody 200. rocznicy przyjścia na świat założyciela salezjanów. – Zadecydował: „moje serce należy do Pana Jezusa, ale jest w nim też maksimum miejsca dla młodych ludzi”… Chciał dla nich miejsca, w sercu, na ziemi i w niebie – mówił o ks. Bosko, człowieku, który zajął się tymi, którzy nigdzie nie mogli czuć się „u siebie”.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.