O pomocy cudzoziemcom oraz sytuacjach, które wyprzedzają prawne regulacje i procedury, z Anną Józefiak-Materną, dyrektor wrocławskiego MOPS-u, rozmawia Agata Combik.
Archiwum MOPS we Wrocławiu
Agata Combik: Coraz więcej przyjeżdżających do Wrocławia obcokrajowców potrzebuje pilnego wsparcia. Wśród nich są osoby korzystające ze specjalnych zaproszeń.
Anna Józefiak-Materna: Kiedy w styczniu 2015 r. nastąpiła eskalacja działań wojennych na wschodniej Ukrainie, do naszego kraju przyleciało ponad 180 osób polskiego pochodzenia. Prezydent Rafał Dutkiewicz zaprosił trzy rodziny z tego grona do Wrocławia. Przyjechało do nas 8 czerwca w sumie osiem osób – dwa małżeństwa z dorosłymi dziećmi oraz jedno małżeństwo, do którego zapewne wkrótce dołączy córka. Bardzo zależało mi na tym, by od razu rozpoczęli pracę – mimo że na razie jest ona poniżej ich kwalifikacji i aspiracji (sprzątanie taboru MPK), dzięki niej wdrażają się do normalnego życia w Polsce. Pracują na razie na pół etatu. Uczestniczą w intensywnym kursie języka polskiego. W lipcu przyjechały do nas jeszcze dwie kolejne rodziny korzystające z zaproszenia MSW i wojewody dolnośląskiego.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.