Ojczyzna. Ponad 350 km od Warszawy historia 63 sierpniowych dni chwały jest i nam bliska. Mamy jej cząstkę na co dzień u siebie.
Pochowanie poległego z godnością w czasie powstania było ważne dla tych, którzy jeszcze żyli. Wielu zginęło bez należytego pochówku
Eugeniusz Lokajski „Brok” /Muzeum Powstania Warszawskiego
To był upalny dzień polskiego lata – 20 lipca. Wczesne popołudnie na cmentarzu Osobowickim we Wrocławiu. Pożegnanie ostatniej z ostatnich. Powstańca warszawskiego. Na miejscu pustka. Pięć minut do rozpoczęcia nabożeństwa, a w kaplicy 11 osób.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.