Uczą się od najlepszych

Karol Białkowski

publikacja 22.08.2015 08:25

Wolontariusze wrocławskiego sztabu przygotowań do Światowych Dni Młodzieży odbyli niezwykłe szkolenie w... Taizé.

Uczą się od najlepszych Mała wrocławska grupka będzie się teraz dzielić zdobytym doświadczeniem Ada Kwiatkowska

Ada Kwiatkowska ze wspólnotą braci z Taizé związana jest od wielu lat. Tygodniowych pobytów w burgundzkiej wiosce ma na swoim koncie już bardzo wiele. Do tego należy dodać kilkanaście Europejskich Spotkań Młodych. Nie ma przesady w stwierdzeniu, że sposób funkcjonowania braci pośród kilku, a czasem kilkudziesięciotysięcznej rzeszy młodzieży, zna bardzo dobrze. Przez lata była też tzw. pomocnikiem w regionie (diecezji), czyli osobą, która odpowiada za kontakt lokalnych wspólnot modlitewnych z Taizé, a także bieżących działań, np. comiesięcznych modlitw śpiewami w kościele NMP na Piasku.

W momencie zawiązania się wrocławskiego sztabu przygotowań do Światowych Dni Młodzieży, Adzie przypadła odpowiedzialność za wolontariat. Mając spory bagaż doświadczenia w tego typu działalności w Taizé, zaproponowała, by i inni młodzi ludzie, którym ciężko było sobie wyobrazić na czym będzie polegało ich zadanie w lipcu 2016, wybrali się do Francji przyjrzeć się organizacji tygodniowego pobytu dla młodych z różnych zakątków świata.

- Chciałam pokazać moim kolegom i koleżankom jak dobrze można się zorganizować, ale też by na własnej skórze mogli się przekonać jakie zadania wolontariuszy są niezbędne. Po prostu ktoś musi je wykonać, by dane wydarzenie, a w naszym przypadku dni w diecezjach poprzedzające ŚDM, mogło przebiegać bez przeszkód - wyjaśnia. Zwraca uwagę, że bracia skutecznie realizują ideę, że to młodzi przyjmują młodych. - Chodzi o to, by każdy, niezależnie od wieku, mógł zajmować się nawet najbardziej odpowiedzialnymi zadaniami potrzebnymi innym - dodaje.

Wśród kilkunastu osób, które wyruszyły z Wrocławia do Taizé były Sonia, Kasia i Karolina. Dwie pierwsze uczestniczyły już wcześniej w ŚDM, jednak żadna z nich nie miała okazji wziąć udziału w spotkaniu na wzgórzu. Nie bez powodu na termin wyjazdu został wybrany drugi tydzień sierpnia. W tym czasie odbywały się bowiem w Taizé uroczystości setnej rocznicy urodzin założyciela wspólnoty, br. Rogera, 10. rocznicy jego śmierci oraz 75. przybycia w to miejsce i założenia wspólnoty. - Wiedzieliśmy, że w tym czasie będzie bardzo wielu pielgrzymów - zwraca uwagę K. Kraśnicka i dodaje, że było to dla wrocławian swoiste szkolenie z tego, jak powinni się zachowywać w dużej grupie ludzi zróżnicowanych kulturowo, językowo i narodowo. - To wszystko zaprocentuje - zapewnia.

- Byliśmy pod wrażeniem wypracowanych przez lata schematów działania. Wszystko jest dopięte na ostatni guzik. Praca wolontariuszy nie koliduje z nabożeństwami. Wszystko przebiega sprawnie, a do tego nie ogranicza możliwości uczestnictwa w programie – wyjaśnia Sonia Piórek, która pracowała przy dystrybucji jedzenia. Dziewczyna podkreśla, że właśnie rozdysponowanie jedzenia będzie jednym z największych wyzwań podczas tygodnia w diecezji wrocławskiej poprzedzającego ŚDM w Krakowie.

czytaj dalej na następnej stronie i obejrzyj zdjęcia

- Każdy z nas dostał na początku spotkania dokładny harmonogram z planem co, kiedy i gdzie ma robić – opowiada K. Kraśnicka, która pracowała w OYAK-u, czyli taizowym kiosku ze słodyczami, napojami i korzennym piwem. Zwraca uwagę na to, że mimo wielu zajęć i napiętego programu, istniała możliwość przeżycia dłuższych chwil w ciszy, skupieniu i modlitwie.

K. Bober znalazła się w grupie, która co drugi dzień była zobowiązana do przygotowania miejsc warsztatowych - rozstawiania i przesuwania namiotów, ale też np. zmazywania graffiti z toalet lub … grabienia. - To nie było ciężkie zajęcie. W międzynarodowym towarzystwie szło to szybko i dodatkowo mieliśmy okazję do integracji. Poznałam ludzi z Estonii, Australii, Wielkiej Brytanii, Niemiec, Holandii i Francji.

Na co zwróciły szczególną uwagę? - Materiały przygotowane były w wielu językach. To pozwalało poczuć się tak bardzo swojsko nawet, gdy nie znam dobrze języka obcego - wyjaśnia Sonia.

Były jednak elementy, które trochę irytowały. Każdy kontakt w kościele był zajęty przez ładujące się telefony komórkowe. Podkreślają jednak zgodnie, że same też "korzystały z prądu". - Od tego chyba nie da się uciec. Może to wskazówka, że powinniśmy o to zadbać podczas organizacji dni w diecezjach - zastanawia się Kasia.

Zadaniem wolontariuszy ŚDM z Wrocławia była oczywiście również promocja wydarzenia i zaproszenie do Krakowa, a wcześniej do stolicy Dolnego Śląską. Było ku temu kilka okazji. Największą stanowiło święto narodów, podczas którego przedstawiciele różnych krajów prezentują coś charakterystycznego dla swojej ojczyzny. Polacy śpiewali hymn ŚDM i opowiadali o ich idei. Wystąpienie spotkało się z bardzo dobrym przyjęciem i wielu później deklarowało swój przyjazd do Polski w przyszłym roku.

- Bywały osoby, które nie wiedziały, że ŚDM jest w Krakowie, chociaż z drugiej strony było też wielu, którzy kojarzyli nawet hymn wydarzenia i mówili wprost, że im się podoba – zwraca uwagę Karolina. Przyznaje jednak, że młodzi pytali np. o znaczenie loga, które widniało na koszulkach.

O tym jak wielkim wyzwaniem jest dla niektórych udział w ŚDM może świadczyć pewna Chinka. - Byłyśmy razem w małej grupce. Jej problem polega na tym, że jej kraj nie przyznaje wiz wyjazdowych, by ktoś mógł uczestniczyć w katolickim spotkaniu. Wymyśliła jednak rozwiązanie tego problemu. Chce się wybrać na dwumiesięczną wycieczkę po Europie i w tym czasie zatrzymać się w Krakowie w czasie spotkania z papieżem. Prosiła nas o modlitwę, by wszystko się udało - opowiada K. Kraśnicka.

Jest jeszcze jeden ważny wątek związany z wyjazdem wolontariuszy. Dotyczy on organizacji w niedalekiej przyszłości we Wrocławiu Europejskiego Spotkania Młodych. Bracia z Taizé już w ubiegłym roku otrzymali oficjalne zaproszenie do stolicy Dolnego Śląska. Zaplecze wolontaryjne stworzone przy okazji ŚDM byłoby doskonałą podstawą dla ESM. Nieoficjalnie mówi się, że przedsięwzięcie byłoby możliwe do zrealizowania 2-3 lata po przyszłorocznym święcie młodzieży.

Zachęcamy do obejrzenia zdjęć z Taizé.