Doliną Baryczy z uśmiechem

Maciej Rajfur

publikacja 01.09.2015 09:43

Co mają wspólnego kajaki z siatkówką? W Miliczu dużo. Na spływ kajakowy rzeką Barycz z niepełnosprawnymi z Milickiego Stowarzyszenia Przyjaciół Dzieci i Osób Niepełnosprawnych wybrał się Damian Wojtaszek, siatkarz reprezentacji Polski.

Doliną Baryczy z uśmiechem Spływ kajakowy to wspaniała przygoda i doskonały sposób na integrację Grzegorz Wirchniański

- Przedsięwzięcie miało wyjątkowy charakter ponieważ zabraliśmy na pokład siatkarza reprezentacji Polski Damiana Wojtaszka i jego żonę Kingę. Nasi goście przyznali, że dotychczas tylko raz płynęli Baryczą… i zmokli. Z nami też zmokli, ale tylko trochę - mówi Przemysław Walniczek z MSPDiON

Przed spływem Państwo Wojtaszkowie odwiedzili milicki ośrodek. Gości przywitały prezes Alicja Szatkowska i dyrektor Iwona Górnicka, które wręczyły siatkarzowi pamiątkową statuetkę oraz dyplom „Przyjaciela MSPDiON”. Ten dyplom nie wziął się z niczego, Damian Wojtaszek rok temu został ambasadorem 1 proc. i mimo natłoku zajęć aktywnie wspierał kampanię. Zgodził się przedłużyć tę formę współpracy i obiecał, że w kolejnej kampanii będzie wspierał  ośrodek jeszcze intensywniej.

Przed zejściem na wodę państwo Wojtaszkowie udali się do Środowiskowego Domu Samopomocy, po którego zwiedzeniu ruszyli nad Barycz.

- Okazało się, że nasz gość to nie tylko świetny siatkarz, ale i bardzo dobry kajakarz. Wspólnie z żoną tworzyli doskonałą osadę, na której pokład zdecydował się gościnnie zawitać nasz uczeń Karol - dodaje P. Walniczek.

- W trakcie spływu troszkę zmokliśmy, ale na ciepły letni deszcz nikt nie narzekał, zwłaszcza, że byliśmy przygotowani na takie warunki, nasi goście nauczeni doświadczeniem także - relacjonuje Grzegorz Wirchniański.

Po dopłynięciu do celu rzecznej eskapady wszyscy udali się do Niesułowic, gdzie przygotowano plenerowy posiłek. Tam też kontynuowana była sesja fotograficzna i rozmowy na temat współpracy.

Sportowiec opowiadał również o wielkiej siatkówce, codziennym życiu siatkarza, oraz o przepisach kulinarnych. Okazało się, że do tego wszystkiego jest świetnym kucharzem, co potwierdziła żona. Na koniec rozdał podopiecznym MSPDiON piłki do siatkówki i zapewnił, że wkrótce znowu ich odwiedzi. 

Damian Wojtaszek to rodowity miliczanin. Karierę rozpoczynał w UKS "Dwójce" Milicz poźniej KS Dziekan Milicz, Politechnika Warszawska, Jastrzębski Węgiel, teraz występuje na parkiecie w barwach w Resovii Rzeszów.