Czas wspaniałych doświadczeń

Małgorzata Jarmusz

publikacja 02.09.2015 11:13

Swoimi wspomnieniami i wrażeniami dzieli się Małgosia z gr. 15.

Czas wspaniałych doświadczeń Pielgrzymowanie jest piękną przygodą - podkreśla Gosia Jarmusz Karol Białkowski /Foto Gość

Na Pieszą Pielgrzymkę Wrocławską byłam kilkakrotnie namawiana przez przewodnika grupy. Nie byłam chętna, bo to jednak szaleństwo wybrać się na taką niewygodną, dziewięciodniową przygodę - noclegi w namiotach, ból nóg, wstawanie przed 5 i ten potworny upał! Jeszcze dzień przed wyjściem czułam się trochę niepewna, brakowało mi chęci, jednak jak rano wyruszyłam z ekwipunkiem na plecach odniosłam wrażenie, że to początek czegoś pięknego, niezwykłej wędrówki, rekolekcji w drodze.

Idąc do kościoła franciszkanów zatrzymał mnie starszy pan i życzył powodzenia na pielgrzymim szlaku, co bardzo mile mnie zaskoczyło. Stało się to dla mnie wielką motywacją i radością, że zdecydowałam się na pielgrzymkę na Jasną Górę.

Już pierwszego dnia mogłam odczuć życzliwość sióstr i braci, którzy razem ze mną wędrowali, dzielili się swoją resztką wody, bułką, czy innymi pysznościami. Oczywiście słyszałam przy tym: „Na pielgrzymce z pewnością nie schudniesz”.

Byłam również zdumiona jak ludzie z okolicznych wsi i miejscowości kilka godzin wcześniej przygotowywali dla nas kanapki, ciasta, czy zbierali owoce i je nam rozdawali przed swoimi domami. Ileż oni mają dobra w swoich sercach! Również podziwiam tych najmłodszych i najstarszych pielgrzymów, którzy bez jakiegokolwiek narzekania przeszli ponad dwieście kilometrów do samego celu. Patrząc na nich nie miałam prawa skarżyć się na wszelkie niewygody i na stratę wszelkich sił. Natomiast o wiele więcej zyskałam!

Spotkanie z drugim człowiekiem i jego dobrocią, wstawanie wraz ze wschodem słońca, przechodzenie przez lasy i pola, ujrzenie wspaniałej przyrody było dla mnie wielkim dowodem, że Bóg istnieje, a co dokoła nas otacza nie może być stworzone przez przypadek!

Wspólne śpiewy, posiłki, pomoc innych, poranne godzinki, wieczorne apele, a przede wszystkim wędrówka były dla mnie wspaniałym czasem, poznaniem wielu cudownych ludzi, wzmocnieniem wiary i codzienna dawką radości i uśmiechu.

Jeszcze dziś zdjęcia z PPW okiem pątników gr. 15. Więcej fotografii znajdziecie na www.zlota15.pl.