Oławianie z Damaszku

Agata Combik


|

Gość Wrocławski 41/2015

publikacja 08.10.2015 00:15

Uchodźcy. Tomasz Wilgosz i jego 
bliscy od pobożnych rozważań chcieli przejść do działania. Syryjscy chrześcijanie natomiast pragnęli po prostu… przeżyć. Ich losy splotły się. 
Dziś są sobie bliscy jak rodzina.


Carmen i Tony właśnie obchodzili 6. rocznicę ślubu
 Carmen i Tony właśnie obchodzili 6. rocznicę ślubu

Agata Combik /Foto Gość

Oazy, pielgrzymki, pobyt w Taizé, studia teologiczne, codzienna Eucharystia – Tomasz Wilgosz, oławski przedsiębiorca, mógłby zapewne wiele mówić o swoim doświadczeniu spotkania z Bogiem, z Kościołem. Wspomina jednak, że czuł niedosyt. Od jakiegoś czasu narastała w nim chęć podjęcia konkretnego działania. – Od początku swojego pontyfikatu inspirował mnie papież Franciszek; jego słowa jakoś „kłuły”, popychały do czynu – mówi.


Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.