Nie liczy się długość, ale jakość

Maciej Rajfur

publikacja 16.10.2015 23:15

To zapewne najkrótsza piesza pielgrzymka w archidiecezji, ale trzebniczanie przeżywają ją równie mocno, co kilkunastodniowi pątnicy.

Nie liczy się długość, ale jakość Coroczny przemarsz gromadzi trzebniczan w różnym wieku Maciej Rajfur /Foto Gość

Jak co roku, podczas uroczystości jadwiżańskich również sami mieszkańcy Trzebnicy mogą przejść do grobu św. Jadwigi, swojej patronki. Wprawdzie, idąc z rynku, mają zaledwie kilkaset metrów, ale przemarsz przez miasteczko jest dla nich wielką przyjemnością i okazją do pokazania, że kochają swoją księżną, z którą żyją na co dzień.

Razem z trzebniczanami młodymi i starszymi przeszły władze miasta, starostwa, parlamentarzyści i kapłani.

- Dzisiejszego pielgrzymowania nie odliczamy w setkach kilometrów. Miarą tej pątniczej drogi jest siła naszych uczuć i naszego przywiązania do Jadwigi Śląskiej, żony Henryka Brodatego. Ona od wieków czuwa nad naszym miastem. Pięć lat temu do tej długiej już tradycji pielgrzymowania do grobu świętej dopisaliśmy piękny kontekst. Zainicjowaliśmy własną pielgrzymkę do grobu naszej patronki - przemawiał na rynku burmistrz Trzebnicy Marek Długozima.

Kilkaset osób przeszło z rynku do bazyliki przez centrum miasteczka. Pogoda dopisała, ponieważ było bezdeszczowo. Marsz prowadziła orkiestra, potem harcerze Związku Harcerstwa Rzeczpospolitej, sztandary i politycy. W drzwiach bazyliki trzebniczan powitał ks. proboszcz Jerzy Olszówka.

- Jadwiga właśnie w Trzebnicy zostawiła swój ślad świętości. Jest tu obecna od ośmiu wieków i przyciąga całe rzesze pielgrzymów. A mieszkańcy miasta mogą doświadczać jej szczególnej opieki. Zwieńczeniem tego jest akt Stolicy Apostolskiej z 2010 roku, uroczyście ogłaszający św. Jadwigę patronką grodu trzebnickiego. Dziękujemy Bogu za jej obecność oraz wstawiennictwo i powierzamy jej wszystkie nasze intencje - rozpoczął Eucharystię salwatorianin.

W kontekście tegorocznego tematu odpustu jadwiżańskiego- „Św. Jadwiga patronką pojednania narodów” - ks. Olszówka zacytował także kard. Bolesława Kominka.

- „Przy samym Moście Tumskim we Wrocławiu stoi kuta w kamieniu Jadwiga. Stoi na moście łaczącym wschodni i zachodni brzeg Odry. Wszystim przechodzącym każe na siebie spoglądać i pomyśleć, że wszyscy są braćmi, na którymkolwiek brzegu mieszkają” - przytoczył słowa metropolity wrocławskiego kustosz bazyliki.

Uroczystą Mszę św. dla mieszkańców Trzebnicy odprawił kard. Henryk Gulbinowicz, honorowy obywatel miasta. Homilię do zebranych wygłosił zaś bp Miarna Florczyk, biskup pomocniczy diecezji kieleckiej. Zwrócił on uwagę na kluczową rolę domu w naszym życiu, który pozwala się nam zakorzenić, uniknąć samotności i znaleźć bratnie dusze.

- O dom rodzinny św. Jadwiga troszczyła się jako matka i żona. Człowiek buduje dom, bo bardziej niż inne istoty wymaga zakorzenienia, zadomowienia w środowisku, w kulturze. Wymaga bezpiecznej przyjacielskiej atmosfery i gniazda pełnego miłości. Bez domu jesteśmy tułaczami, włóczęgami, wzbudzamy litość - mówił bp Marian Florczyk.

Podkreślił, że człowiek buduje dom z wielkim poświęceniem dla tych, których kocha, z którymi chce żyć. Bo dzięki niemu może się rozwijać, tęsknić i kochać.

- Jeśli człowiek nie ma domu, to tak naprawdę nie ma go nigdzie. Jest samotny, obcy i niepotrzebny. Błąka się. Dom kształtuje człowieka, nabywa wartości bogactwem człowieka, który w nim mieszka, zasadami i atmosferą, która jest w tych przysłowiowych czterech ścianach - tłumaczył biskup kielecki.