Nikt raczej nie wzywa jej, gdy coś zgubi czy chce wyjść za mąż, gdy modli się o deszcz lub pogodę… Ona jest patronką tych, którzy chcą stać się przyjaciółmi Boga. „Tylko” tyle.
Dla Teresy modlitwa jest czymś całkowicie bezinteresownym – powtarza o. Antoni
Agata Combik /Foto Gość
Tak tłumaczył fenomen św. Teresy od Jezusa o. Antoni Rachmajda, który przewodniczył uroczystej Mszy św. odprawionej w kościele pw. Opieki św. Józefa we Wrocławiu w dzień świętej z Ávili, 15 października. Podkreślał, że dla Teresy modlitwa – którą nazywała wielokroć ponawianym spotkaniem z Tym, o którym wiemy, że nas kocha – nie jest „po coś”.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.