Ze świętą Kateri Tekakwitha

ac

publikacja 29.10.2015 15:25

Na Balu Wszystkich Świętych we wrocławskim przedszkolu sióstr józefitek można było bawić się, pląsać i... wiele się nauczyć - także będąc całkiem dorosłym.

Ze świętą Kateri Tekakwitha Św. Filomena z palmą męczeństwa i lilią Agata Combik /Foto Gość

W gronie mieszkańców nieba nie brakło tych mniej znanych, albo przynajmniej rzadziej przedstawianych, jak indianka Kateri Tekakwitha, Julia czy Aniela Salawa. W przedszkolnych salach bawili się ewangeliści, archaniołowie, święte: Róża – przystrojona w naręcza kwiatów, Filomena czy cesarzowa Helena z gustowną koroną.

Jedna ze świętych tłumaczyła, że jest św. Jagodą. Nie brakło Marii i Marty, Damiana, Tereski od Dzieciątka Jezus, Łucji, Julii, Matek Bożych – z s. Julitą na czele – oraz wielu innych orędowników. Pewien miłośnik maskotki-lewka, z którą nie rozstaje się na co dzień, konsekwentnie na potrzeby balu został św. Hieronimem, wykorzystując lwa jako atrybut. Cecylia przyszła z gitarą, święte Elżbiety z kwiatami.

Dzieci tańczyły w rytm Arki Noego czy pieśni „Jesteśmy piękni Twoim pięknem Panie”. „Każdy może być świętym, jeśli tylko chce – śpiewały. – Mój przyjaciel Jezus poprowadzi mnie, bo dobrze wie, gdzie”.

Zapraszamy do galerii zdjęć!