Przed nami droga

Agata Combik

|

Gość Wrocławski 48/2015

publikacja 26.11.2015 00:15

Niesakramentalni. Kiedy zbliża się moment przyjęcia Komunii św., do kapłana – a przede wszystkim do Chrystusa – podchodzą wszyscy. Tak blisko, jak się da. Ci, którzy mogą, przyjmują Jego Ciało. Inni otrzymują błogosławieństwo Najświętszym Sakramentem.

Jak mówi powiedzenie: Pan Bóg zna drogę powrotu z każdego miejsca, w które można zabłądzić Jak mówi powiedzenie: Pan Bóg zna drogę powrotu z każdego miejsca, w które można zabłądzić
Józef Wolny /Foto Gość

To dla nas bardzo ważna chwila. Pan pochyla się nad każdym z nas, niezależnie od sytuacji, w jakiej jesteśmy – mówi Lucyna, opowiadając o Eucharystiach odprawianych w Starym Refektarzu u wrocławskich dominikanów. Uczestniczą w nich członkowie istniejącego od roku duszpasterstwa osób żyjących w związkach niesakramentalnych. Nikt tu nie siedzi w kącie; każdy zbliża się do Jezusa – na tyle, na ile w danym momencie jest w stanie.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.