Biskup miłosierdzia

Karol Białkowski

publikacja 13.02.2016 12:56

O. Jacek Kiciński, klaretyn, skomentował swoją nominację na biskupa pomocniczego wrocławskiego.

Biskup miłosierdzia Abp Józef Kupny, metropolita wrocławski, nakłada piuskę biskupią nominatowi bp. Jackowi Kicińskiemu Karol Białkowski /Foto Gość

- Dla mnie, jako kapłana, jako zakonnika, jest to wielkie zaskoczenie, ale też wyróżnienie. No cóż, przełożonym zakonnym ślubowałem posłuszeństwo, to znaczy, że i ojcu świętemu. Dlatego jestem wdzięczny papieżowi, księdzu arcybiskupowi [Józefowi Kupnemu - red.]. Dzisiaj Kościół wrocławski stał się domem, w którym będę służył jak tylko będę mógł - powiedział tuż po ogłoszeniu biskup nominat.

Podkreślił również, że Rok Miłosierdzia wyznacza mu kierunek posługi. - Być biskupem miłosierdzia, być biskupem miłości, a to oznacza być biskupem jedności - tłumaczył. Podkreślił, że będzie wspierał metropolitę wrocławskiego w realizacji wszystkich planów apostolskich w archidiecezji wrocławskiej.

Bp Kiciński jest pierwszym po wojnie biskupem wrocławskim, który jest zakonnikiem. - Jest to znamienne, ale zawsze podkreślałem, że życie zakonne jest w Kościele i dla Kościoła, a więc jest to po prostu bogactwo i piękno Kościoła - mówi.

Przez 8 ostatnich lat biskup nominat był wikariuszem biskupim ds. życia konsekrowanego. - Bardzo liczę na wszystkie osoby konsekrowane, na siostry czynne i klauzurowe, ale i na zgromadzenia męskie. Proszę wszystkich w pokorze serca o modlitwę. Serdeczne Bóg zapłać - dodaje.

Zobacz zdjęcia z uroczystości.

Ogłoszenie nominacji biskupa Jacka Kicińskiego
Rafał Kowalski

Przeczytaj także:

Wrocław ma nowego biskupa pomocniczego (film)