Zaczynają od trzech

Maciej Rajfur

publikacja 29.02.2016 16:56

"Każdy ma jakąś pasję. Naszą jest Polska" - tak brzmi główne hasło, informujące o jednej z ról stowarzyszenia "Studenci dla Rzeczypospolitej": trosce o ojczyznę. Kim są ci młodzi ludzie?

Zaczynają od trzech Wrocławski oddział "Studentów dla RP" Maciej Rajfur /Foto Gość

"Namiot Wyklętych" we Wrocławiu stanął po raz pierwszy. W kilku miastach w Polsce organizują je regionalne oddziały stowarzyszenia „Studenci dla Rzeczpospolitej”. W stolicy Dolnego Śląska oddział ten liczy zaledwie trzy osoby. Rok temu został reaktywowany i już widać pierwsze efekty. Członkowie stowarzyszenia chcą poszerzać pole swoich działań, ale przede wszystkim poszerzać grono członków.

Organizacja zrzesza studentów i absolwentów polskich wyższych uczelni o poglądach konserwatywnych. Chce być dobrze słyszalnym w publicznej debacie głosem konserwatywnej części społeczności studenckiej.

Celem jej działania jest stworzenie przestrzeni do merytorycznej oraz uwzględniającej odmienne punkty widzenia dyskusji na temat bieżącej sytuacji państwa.

„Każdy ma jakąś pasję. Naszą jest Polska” - takie brzmi główne hasło, informujące o jednej z ról stowarzyszenia: trosce o ojczyznę.

Podczas tegorocznych obchodów Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych wrocławski, dość nieliczny oddział stowarzyszenia włączył się w organizację. W sobotę, podczas Biegu Tropem Wilczym, studenci zorganizowali tzw. „Namiot Wyklętych”.

- Przy „Przystanku Historia” IPN na pl. Strzeleckim ustawiliśmy namiot, w którym prezentowaliśmy projekcje biogramów żołnierzy wyklętych, historię antykomunistycznego podziemia niepodległościowego. Ludzie zapoznawali się z plakatami edukacyjnymi. Wszystko w przystępnej formie dla najmłodszych, jak i gości anglojęzycznych - mówi Jakub Lasota, prezes wrocławskiego oddziału „Studenci dla Rzeczpospolitej”.

Jak stwierdza, to na razie ich pierwsza inicjatywa, zrealizowana nieco partyzanckich sumptem.

- We trzech mieliśmy bowiem ograniczone możliwości. Sądzę jednak, że za rok zrobimy „Namiot Wyklętych” z większą pompą, bo liczę, że dołączą do nas kolejni młodzi ludzie - dodaje J. Lasota.

Wbrew nazwie organizacja zaprasza również uczniów szkół średnich, którzy w swoich placówkach mogą rozprzestrzeniać narodową ideę. Jej członkowie organizują różne patriotyczne inicjatywy, które mają w przystępny i atrakcyjny dla współczesnych sposób przekazywać historię Polski.

- Mamy misję edukacyjną, której trochę w kraju brakuje. Stowarzyszenie może uzupełniać szkolny przedmiot historii. Zapraszają wszystkich chętnych, bo rąk do pracy u podstaw ku chwale ojczyzny nam potrzeba - zachęca prezes wrocławskiego oddziału.

Stolica Dolnego Śląska to duży ośrodek akademicki, a sama aglomeracja daje dość spore pole do działania. 1 marca i uroczystości związane z tym świętem państwowym to tylko jedna z okazji do wykazania się.

„Odwołujemy się do najlepszych tradycji naszej historii i stale obecnego w nich, a dziś zapominanego - pojęcia służby państwowej. Bliskie są nam ideały niepodległościowych powstań, walki o zachowanie narodowej kultury, odrodzonego państwa polskiego, bohaterstwa czasów wojny i oporu wobec komunistycznego zniewolenia” - czytamy w statucie stowarzyszenia.

Więcej informacji i bezpośredni kontakt do członków można uzyskać poprzez kontakt pocztą elektroniczną na adres: studencidlarp.wroclaw@gmail.com.

Zaczynają od trzech   Stowarzyszenie aktywizuje młodych w duchu patriotycznym Archiwum stowarzyszenia