Stypendia im. gen. "Nila" rozdane

Maciej Rajfur

publikacja 14.04.2016 17:10

Komiks, pakiet gier i monografia, a właściwie ich autorzy, zwyciężyli w wyścigu po stypendium im. gen. Augusta Emila Fieldorfa "Nila". To dopiero druga edycja, a projekty pochodziły z całej Polski.

Stypendia im. gen. "Nila" rozdane Nagrody stypendialne wręczał Ryszard Filipowicz ps. "Gryf" ze światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej Maciej Rajfur /Foto Gość

Stypendium jest przyznawane jako wsparcie dla projektów dotyczących polskiego podziemia antykomunistycznego po II wojnie światowej i dziedzictwa żołnierzy wyklętych. Przeznaczone dla osób, które ukończyły 18 lat i posiadają obywatelstwo polskie.

Ma ono na celu zainteresowanie młodych ludzi tą ważną częścią powojennej historii Polski. Zgłaszane propozycje mogły mieć charakter popularyzatorski, edukacyjny lub naukowy.

Fundusze pochodzą od Prezydenta Miasta Wrocławia, koordynatorem konkursu jest Ośrodek „Pamięć i Przyszłość”, partnerem fundacja "Sapere Aude". W tej edycji stypendium zostało przyznane na 9 miesięcy, a wszystkie projekty mają zostać zakończone do 2 grudnia br. Miesięczna kwota stypendialna wynosi 2200 zł brutto.

Po przeprowadzeniu II etapów (analiza aplikacji i rozmowy rekrutacyjne) wyłoniono trzech laureatów. Daria Czarnecka zaproponowała monografię pt. „Barut. Polana Śmierci”. Łukasz Leszczyński pod hasłem „Wilk3 Szlak” stworzy pakiet trzech gier poświęconych działalności żołnierzy wyklętych, a Witold Tkaczyk przygotuje komiks historyczny „Oto jest głowa Franczaka”.

- Moja praca będzie traktować o polanie Hubertus, nazywanej „śląskim Katyniem”. W 1946 roku UB podjęło grę ze zgrupowaniem Narodowym Sił Zbrojnych pod dowództwem Henryka Flame ps. „Bartek”, która zakończyła się tragicznie, bo największy oddział partyzancki na Śląsku został wysadzony w powietrze. Z jednej strony chcę ukazać bestialskie zamordowanie bohaterów na Opolszczyźnie, a z drugiej pokazać późniejsze wyroki śmierci sądów rejonowych na pozostałych - mówiła Daria Czarnecka.

We wrześniu 1946 r., w wyniku ubeckiej prowokacji, co najmniej 167 żołnierzy zgrupowania „Bartka” zostało wywiezionych na teren dzisiejszego województwa opolskiego i zamordowanych (masowe mordy miały miejsce w lasach w okolicach wsi Barut oraz okolicach lotniska w Starym Grodkowie).

Na tory popularyzatorsko-edukacyjne skierował swój pomysł Witold Tkaczyk, który chce przybliżyć odbiorcom postać ostatniego z wyklętych, czyli Józefa Franczaka ps. „Lalek”. Autor specjalizuje się od wielu lat w tworzeniu komiksów edukacyjnych, których ma na swoich koncie prawie 30.

- Chcę wyjść do młodszego czytelnika i treści naukowe przystosować dla szerszego kręgu. Komiks będzie opowiadał o podoficerze Wojska Polskiego, toczącym swoją wojnę aż do roku 1963. Przeżył bardzo wiele: walkę na II wojnie światowej, partyzantkę akowską, niewolę sowiecką, a potem II konspirację - wyjaśniał Witold Tkaczyk.

Tytuł komiksu nawiązuje do tragicznych pośmiertnych losów ciała Józefa Franczaka.

- Po śmierci odcięto mu głowę. Ciało zostało pochowane bez głowy, którą odnaleziono w 2007 roku w Lublinie na Uniwersytecie Medycznym. Dopiero wtedy nastąpił pełny, godny pochówek. To znamienna i symptomatyczna postać, która prawie 20 lat przetrwała w powojennej konspiracji - opowiadał stypendysta.

Najwięcej projektów przysłano z województwa dolnośląskiego, małopolskiego, mazowieckiego i śląskiego. Głównie udział wzięli doktoranci, studenci, artyści, historycy, archiwiści i nauczyciele. Ponad połowa prac miała charakter popularyzatorski.

- Cieszę się, że właśnie nam powierzono wykonanie idei prezydenta Wrocławia, czyli przyznanie stypendiów im. gen. Fieldorfa „Nila”. Nadesłano bardzo różne projekty i z roku na rok jest ich coraz więcej. Tym razem otrzymaliśmy aż 35 pełnych propozycji pochodzących praktycznie z całej Polski - mówił Wojciech Kucharski, dyrektor Ośrodka „Pamięć i Przyszłość”.