"Polakiem żem się urodził, Polakiem umrę"

Maciej Rajfur

publikacja 18.04.2016 23:09

Czym jest polska tożsamość? Jak ją odpowiednio zdefiniować po ponad 1000 lat polskiej państwowości? Jakie wartości są nierozerwalnie związane z naszą ojczyzną? Na te pytania odpowiadali prelegenci z różnych środowisk podczas debaty społecznej z okazji 1050. rocznicy chrztu Polski.

"Polakiem żem się urodził, Polakiem umrę" Debata społeczną z okazji 1050. rocznicy chrztu Polski pt. "Tożsamość Polski" Maciej Rajfur /Foto Gość

Na temat tożsamości dyskusję rozpoczął Kornel Morawiecki. Marszałek senior Sejmu VIII kadencji stwierdził, iż polska tożsamość istniała nawet wtedy, kiedy nie było Polski jako państwa.

- Ale mieliśmy swój język, który żył, którym się posługiwali nasi przodkowie. Pierwszą formą tożsamości i potrzebą każdego podmiotu jest istnienie. My, dzięki chrześcijaństwu, istniejemy - mówił Kornel Morawiecki.

Legendarny działacz "Solidarności Walczącej" podkreślił, że te plemiona słowiańskie, które nie przyjęły chrześcijaństwa, nie tylko straciły swoją tożsamość, ale i byt. Po prostu nie przetrwały.

- Ważnym słowem, które ma dużo wspólnego z tożsamością, jest "ziemia". Dla nas największym wyzwaniem teraz jest budowanie przyszłej tożsamości, nie tracąc tej którą wypracowaliśmy - dodał.

W kontekście historycznym temat podjął kolejny prelegent Roman Kowalczyk. Dolnośląski Kurator Oświaty przypomniał potęgę Rzeczypospolitej Obojga Narodów. Były to złote lata dla rozwoju polskości.

- Potem  przyszły zabory, czyli zaciekła próba wyzucia Polaków z ich tożsamości. Co zaborcy usiłowali zniszczyć, żeby polskość pogrzebać? P Uderzali w trzy filary: język, ziemię i wiarę - tłumaczył R. Kowalczyk. Jego zdaniem, te trzy filary budują właśnie tożsamość.  

- Dodałbym jeszcze, w kontekście zaborów, niszczenie autorytetów. Polacy mieli być bezkształtną masą, siłą roboczą, pozbawioną wartości i tych, na których mogliby się wzorować - mówił Dolnośląski Kurator Oświaty.

Wojciech Kucharski z kolei oświadczył, że tożsamość jest tym wszystkim, co nas definiuje, a we Wrocławiu mamy do czynienia z czymś szczególnym.

- To u nas znajduje się Księga Henrykowska z pierwszym zdaniem po polsku, ale zwróćmy uwagę na całą jego otoczkę. Zdanie to bowiem zapisał niemiecki mnich, a wypowiedział je czeski chłop do Polki. I to nam mówi, czym jest Wrocław - stwierdził W. Kucharski.

Dyrektor Ośrodka „Pamięć i Przyszłość” przypomniał, że w 1475 roku we Wrocławiu (wówczas nie polskim mieście) wydrukowana została pierwsza książka w języku polskim, bo biskupstwo wrocławskie było elementem metropolii gnieźnieńskiej.

- Pamiętajmy, że naród też jest pewnym procesem, którzy cały czas się tworzy. Trudno sobie wyobrazić przyszłość, bez rozumienia swojej historii. Proces samoświadomości i samo poznawania się ciągle trwa - mówił historyk.

Oświadczył potem, że wielką polską wartością jest wolność. - Ona nabierała różnego kształtu i charakteru na przełomie wieków od 966 roku. Polska została wykuta na pojęciu wolności - wyjaśniał W. Kucharski.

W czasie swojego wystąpienia o swoim problemie z tożsamością mówił o. Michał Legan, paulin z Jasnej Góry.

-  Mój ojciec był Bułgarem, moja mama urodziła się na terenie ZSRR, mój dziadek miał trzech braci, a każdy z nich służył w innej armii - rozpoczął kapłan.

Przywołał on swoje wspomnienie z dzieciństwa. - 1 maja, pochód, megafon, przemawia gen. Jaruzelski, potem wyśpiewują hymn polski. Brykam, jako mały chłopiec. Nagle dostaję od mojej mamy otwartą dłonią w twarz. Za to, że biegałem na hymnie, a nie stałem na baczność, jak należało. Wtedy zostałem nauczony szacunku i miłości do tego konkretnego znaku polskości - mówił o. Michał Legan.

Jak stwierdził, jest Polakiem i kocha Polskę, ale bycie Polakiem to nie kwestia genów, czy rasy, lecz w jego przekonaniu kwestia wyboru.

- To jest tak, jak z miłością i wiarą: żeby była prawdziwa, musi być wybrana. I wielu wybiera polskość, bo docenia jej wartość - dodał paulin.

Krótką charakterystykę narodu polskiego przedstawił zaś Roman Kowalczyk.

- Dla Polaków bardzo charakterystyczne jest umiłowanie prawdy oraz wierność sobie i Polsce. Polacy i wolność to pojęcia mocno związane. A nasza tożsamość narodowa tworzy się w rodzinach i w Kościele. Mój dziadek po otrzymaniu propozycji zostania folksdojczem powiedział tak: „Polakiem żem się urodził, Polakiem umrę".