Nie tylko dla Wrocławia

Gość Wrocławski 17/2016

publikacja 21.04.2016 00:15

Z dr. Adolfem Juzwenką, dyrektorem Zakładu Narodowego im. Ossolińskich, pod który podlega 
nowo otwarte Muzeum „Pana Tadeusza”, rozmawia Maciej Rajfur.

– Rękopis „Pana Tadeusza” to skarb narodowy, a naszym obowiązkiem jest udostępniać go szerokiej publiczności – mówi dyrektor Juzwenko – Rękopis „Pana Tadeusza” to skarb narodowy, a naszym obowiązkiem jest udostępniać go szerokiej publiczności – mówi dyrektor Juzwenko
Maciej Rajfur /Foto Gość

Maciej Rajfur: Czy stolica Dolnego Śląska potrzebuje Muzeum „Pana Tadeusza”?


Dyr. Adolf Juzwenko: To pytanie wprawia mnie w lekkie zakłopotanie. „Pan Tadeusz” jest narodowym eposem, traktowanym niemalże jak „Iliada” i „Odyseja” przez Greków. Mickiewicz w sposób znakomity opisał to, co Polacy utracili u schyłku XVIII wieku – wolną i niepodległą Rzeczpospolitą. Zrobił to po mistrzowsku. Kolejne pokolenia podczas lektury tego wspaniałego utworu utwierdzały się w przekonaniu, że nie mają innej drogi niż uporczywa walka o odzyskanie tego, co zostało utracone. Muzeum jest więc swoistą opowieścią prezentującą naszych przodków, żyjących od końca XVIII do końca XX wieku. Oni czytali to dzieło i upewniali się, że nie wolno im złożyć broni. Rozumiem, że dzisiaj mamy do czynienia z nieco innym stanem świadomości. Literatura XIX-wieczna dla współczesnych pokoleń brzmi jak anachronizm. Dlatego nasze muzeum chce zachęcić współczesnych do lektury eposu Mickiewicza. 


Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.