Powiernicy Bożej tajemnicy

Maciej Rajfur

publikacja 27.05.2016 12:40

Przedstawiamy sylwetki diakonów, którzy w sobotę 28 maja o godz. 10 w katedrze wrocławskiej przyjmą z rąk abp. Józefa Kupnego święcenia kapłańskie.

W Nadzwyczajnym Roku Świętym Miłosierdzia Bożego archidiecezja wrocławska powiększy się o dziesięciu księży. Poznajcie tych, którzy przygotowują się do święceń prezbiteratu, a kapłaństwo wybrali jako swoją drogę do świętości. Prezentujemy ich na kolejnych stronach. Prosimy o modlitwę w ich intencji.

Powiernicy Bożej tajemnicy   Maciej Rajfur /Foto Gość dk. Wojciech Antosik

Powierz Panu swoją drogę i zaufaj Mu: On sam będzie działał (Ps 37, 5)

Najważniejszym powodem mojej drogi jest chęć służenia Bogu, ludziom i Kościołowi. Drugim jest radość płynąca z tego, że pomagając innym zbliżyć się do Boga sam mogę lepiej Go poznać. Pragnienie kapłaństwa pierwszy raz poczułem na rekolekcjach oazowych trzy lata przed podjęciem ostatecznej decyzji, że idę do seminarium. Bóg wtedy upominał się o dokonanie wyboru i wygrał. Na mojej drodze stanęło kilku księży, którzy swoją postawą i miłością do Boga potrafili zarażać innych. Oni też pokazali mi Kościół troszkę od innej strony, „od zakrystii”. Fakt, że zostaniemy wyświęceni w Roku Miłosierdzia jeszcze bardziej motywuje mnie do tego, aby właśnie przez miłość i służbę bliźnim zbliżać się do Boga i lepiej Go poznawać.

Powiernicy Bożej tajemnicy   Maciej Rajfur / Foto Gość dk. Kamil Cieliński

Raduj się zawsze! Módl się nieustannie (Tes 5, 16-17)

Zawsze chciałem studiować na politechnice. I tak zrobiłem po maturze. Po ponad roku studiów czułem się jakoś nieswojo. Chciałem służyć innym. Po dwóch latach wstąpiłem do seminarium. Tam odnalazłem to, czego szukałem. Przed samym pójściem do seminarium tato powiedział do mnie słowa, których nie zapomnę nigdy: Synu, nie ważne co wybierzesz, mama i ja zawsze będziemy z Tobą. Kapłaństwo dla mnie jest przede wszystkim służbą. Ale nie taką z przymusu, lecz z radością. Ksiądz ma nieść Dobrą Nowinę z uśmiechem na twarzy. Modlitwa i radość to dwie drogi, które powinny charakteryzować kapłana w XXI wieku, w Roku Miłosierdzia. Dlatego bliski mi jest jeden z uczynków miłosierdzia względem ducha: strapionych pocieszać.

Powiernicy Bożej tajemnicy   Maciej Rajfur / Foto Gość dk. Dawid Haszczuk

Znalazłem Dawida, sługę mojego (Ps 89, 21)

Przy wzrastaniu do swojego powołania duże znaczenie miała posługa ministranta, którą rozpocząłem w drugiej klasie szkoły podstawowej oraz postawa księży proboszczów z mojej rodzinnej parafii. Ważny też był przykład płynący z góry, a więc rodzice, którzy wychowali mnie w wierze katolickiej. Kapłaństwo jest dla mnie byciem dla Boga i ludzi. A z drugiej strony to tajemnica, której do końca nie zrozumiem. Interesuję się pisaniem ikon. Przygoda z ikonopisarstwem rozpoczęła się na rekolekcjach oazowych. Później rozwinąłem ją w seminarium korzystając z pomocy jednej z sióstr zakonnych. Nie jest to pasja, która ma jedynie sprawiać przyjemność. Chodzi o coś więcej. Dzięki temu mogę się wyciszyć, co bardzo otwiera na Boga.

Powiernicy Bożej tajemnicy   Maciej Rajfur / Foto Gość dk. Krzysztof Jankowski

Zbudź się o śpiący i powstań z martwych, a zajaśnieje ci Chrystus (Ef, 5,14)

Jezus Chrystus był dla mnie zawsze ważny i z czasem poczułem, że pragnę służyć Jemu, a także ludziom, do których zostanę posłany. Mam głębokie przeczucie, że wszystkie posiadane talenty i umiejętności mogą mi w tym bardzo pomóc. Jezusa chcę naśladować, poznawać każdego dnia przez lekturę Pisma Świętego, ale czerpię wzorzec także z Maryi, Matki Boga i mojej. Jej postawa pokory, oddania Bogu i szukania Jego woli bardzo mi imponuje. Kapłaństwo to bycie człowiekiem dla człowieka, a jednoczesne ukazywanie i dawanie Jezusa każdemu przez postawę życia i sprawowane sakramenty. Prawdziwym niegasnącym światłem jest Bóg-człowiek. A ja chcę to światło nieść w posłudze sakramentalnej każdego dnia i w miejsca, gdzie będę posłany.

Powiernicy Bożej tajemnicy   Maciej Rajfur / Foto Gość dk. Paweł Krukowski

Bogu jest zbawienie moje i moja chwała, skała mojej mocy, w Bogu moja ucieczka. (Ps 62,8)

Św. Jan Paweł II pisał, że kapłaństwo to dar i tajemnica. Jestem świadomy, jak wielkim darem jest bycie powołanym do służby kapłańskiej - szczególnej bliskości, zażyłości i miłości z Bogiem. Pragnienie pójścia tą drogą było we mnie od dawna, jednak potrzebowało czasu, aby odpowiednio dojrzeć i nabrać wyrazistości. Bym mógł definitywnie powiedzieć "Chcę być księdzem!". Zanim doszedłem do wypowiedzenia ostatecznego "Tak" Panu Bogu, przez wiele lat przygotowywałem się do tego należąc jako ministrant, a potem ceremoniarz do Liturgicznej Służby Ołtarza. Myślę, że wraz z przyjęciem święceń rozpoczyna się wielka przygoda, prowadząca do zbawienia.

Powiernicy Bożej tajemnicy   Maciej Rajfur/ Foto Gość dk. Tomasz Midek
Chce głosić Twą wielkość, Boże mój Królu i błogosławić imię Twe zawsze i na wieki (Ps145,1)

Od dziewiątego roku życia służyłem jako ministrant w swojej parafii, a życiowe wybory w głowie zmieniałem parę razy. Chciałem być strażakiem, innym razem lekarzem albo żołnierzem. Jednak gdzieś w głębi serca pozostawało pragnienie z dzieciństwa, by służyć przy ołtarzu Panu Bogu. Dziś mogę powiedzieć, że całe moje dotychczasowe życie było rozeznawaniem powołania. Obecnie moje zainteresowania koncentrują się na tym, co pomaga mi w mojej posłudze duszpasterskiej: biblistyka, psychologia, teologia moralna itp. Kapłaństwo dla mnie jest wielką tajemnicą Bożego wyboru, a z drugiej strony służbą Bogu i drugiemu człowiekowi.

Powiernicy Bożej tajemnicy   Maciej Rajfur/ Foto Gość dk. Przemysław Paruch

Będę głosił imię Twoje swym braciom i chwalić Cię będę pośród zgromadzenia (Ps 22, 23)

Po raz pierwszy jakieś myśli o byciu księdzem pojawiły się u mnie w dzieciństwie – był to mniej więcej czas przygotowań do I Komunii Świętej. Jednak po pewnym czasie mi przeszło. Po przyjęciu bierzmowania zacząłem czytać Pismo Święte i coraz bardziej pragnąłem zostać księdzem. Moimi autorytetami są św. Jan Maria Vianney i św. Jan XXIII. Podziwiam u nich gorliwość i pokorę. Te postaci są mi szczególnie bliskie, ponieważ już w dzieciństwie usłyszeli głos powołania do kapłaństwa. Od małego lubię jeździć na rowerze, poza tym interesuję się również skokami narciarskimi i teologią biblijną. Kapłaństwo traktuję jako służbę Bogu i człowiekowi, która polega przede wszystkim na głoszeniu Ewangelii i sprawowaniu sakramentów.

Powiernicy Bożej tajemnicy   Maciej Rajfur / Foto Gość dk. Kamil Sławiński

Nie wyście Mnie wybrali, ale Ja was wybrałem i przeznaczyłem was na to, abyście szli i owoc przynosili, i by owoc wasz trwał (J 15, 16)

Kapłaństwo - najlepsza dla mnie droga do osiągnięcia zbawienia. Nie jest celem samo w sobie, ale środkiem do zjednoczenia z Bogiem. Jezus ma dla mnie plan. Ja chcę w ten projekt wejść i go zrealizować. Przyjęcie święceń prezbiteratu nie oznacza mety, ale wejście na start. Używając języka św. Pawła, chodzi o rozpoczęcie biegu ku wyznaczonej mecie. Moje marzenie duchowe: mistrzostwo w rozeznawaniu duchów. Bardzo chciałbym osiągnąć taki poziom jak św. Ignacy z Loyoli. To bardzo ważna umiejętność przy rozpoznawaniu woli Bożej i jej realizowaniu. Wykorzystujmy chwilę łaski, która przychodzi pod hasłem „chwytaj dzień”, czyli weźmy to, co dobre, a odrzućmy od siebie to, co złe.

Powiernicy Bożej tajemnicy   Maciej Rajfur / Foto Gość dk. Piotr Szczypior

Ty jesteś Piotr, czyli skała i na tej skale zbuduje Kościół mój, a bramy piekielne go nie przemogą  (Mt 16,18)

Moją odpowiedź na Jezusowe „Pójdź za mną” można porównać do drogi krętej, z wieloma ostrymi zakrętami. Ale zawsze w mym sercu rodziła się myśl, aby odpowiedzieć na zawołanie Chrystusa. Pierwszymi, którzy formowali moją religijność, byli rodzice, których traktuje jak autorytety. Mimo iż są prostymi ludźmi, bez wyższego wykształcenia, mają wielkie doświadczenie życiowe, które zdobywali w trudzie pracy fizycznej i wychowywania szóstki dzieci. Moje pasje krążą wokół sportu: piłka nożna, koszykówka, siatkówka, jazda rowerem. Kapłaństwo? Tajemnica, na którą nie znam odpowiedzi. Po ludzku patrząc, nie zasłużyłem na takie powołanie, ale chcę być narzędziem Pana Jezusa, które prowadzi do zbawienia.

Powiernicy Bożej tajemnicy   Maciej Rajfur/ Foto Gość dk. Radosław Wolniczek

Nie użyczę snu moim oczom,  powiekom moim spoczynku,  póki nie znajdę miejsca dla Pana, mieszkania - Mocnemu Jakuba (Ps 134, 4)

Od drugiej klasy szkoły podstawowej byłem ministrantem. Dzięki temu miałem okazję poznać wielu księży, którzy przykładem swojego życia mnie zafascynowali. Będąc tak blisko ołtarza nieraz pojawiały się myśli o kapłaństwie. W moim powołaniu nie było jakiegoś szczególnego przełomowego wydarzenia. Jest wiele osób, na których można się wzorować, których można uważać za swój autorytet. W moim przypadku to rodzice, którzy starali się mnie wychować na jak najlepszego człowieka. Wpoili mi pewne zasady, moralność. Uczyli, co jest dobre, a co złe. Moją pają są wędrówki górskie oraz jazda na rowerze. A kapłaństwo postrzegam jako służbę Bogu i ludziom oraz głoszenie miłosierdzia Bożego.