Jesteśmy, pamiętamy i czuwamy

Maciej Rajfur

publikacja 21.06.2016 21:32

Pani Jasnogórska, stajemy przed Twoim świętym wizerunkiem, by wypowiedzieć nasze osobiste: "Jestem, pamiętam i czuwam". Trzy słowa, które określają naszą postawę, jako dzieci Bożych - modlił się podczas apelu jasnogórskiego przed cudownym obrazem abp Józef Kupny.

Jesteśmy, pamiętamy i czuwamy Jasna Góra to, jak wielu mówi, narodowe sanktuarium dla Polaków Maciej Rajfur /Foto Gość

Jestem

Arcybiskup przypomniał podczas jasnogórskiego apelu przed cudownym obrazem, że kiedy Bóg objawiał swoje imię Mojżeszowi, pierwszy wypowiedział swoje imię wobec narodu wybranego. Jahwe, czyli „Jestem który jestem”.  

- Nie ma innej obecności Boga jak być blisko człowieka. Bóg nie chce pozostawać jedynie sam dla siebie. Gdy mówi „jestem”, przypomina, że jest dla nas, że daje nam siebie. A doświadczenie tej Bożej obecności, Jego dobroci i miłości to pierwszy krok, by każdy z nas mógł wypowiedzieć swoje jestem - mówił hierarcha.

„Jestem” to znaczy żyję dla Ciebie Boże, jestem dla drugiego, żyje dla drugiego człowieka, dziele się sobą z innymi, oddaje swoje serce braciom i siostrom. O takiej logice przypomina papież Franciszek, gdy wzywa nas do bycia miłosiernymi.

- Powinniśmy otworzyć się na tę miłość. Bóg jest zawsze przy nas, jest cierpliwy i dobry. A gdzie możemy się tego uczyć, jak nie przy Tobie Maryjo. Kto nam lepiej wskaże drogę miłości, jak nie Ty, Matko - kontynuował abp Józef.

Pamiętam

- Kiedy Bóg skarżył się na naród wybrany, nie mówił, że naruszają Jego przepisy i zakazy. Powiedział tylko: „Zapomnieli, co dla nic uczyniłem”. Maryjo, Ty wskazujesz na Syna. Zawsze, ilekroć stajemy na Jasnej Górze, w centrum Twojego wizerunku dostrzegamy dłoń, wskazującą na Syna. Jakbyś chciała powiedzieć: „Pamiętajcie, co dla nas uczynił”. Pamiętamy, że do końca nas umiłował, chcemy na tę miłość odpowiedzieć świadectwem naszego życia - nauczał pod jasnogórskim obrazem pasterz kościoła wrocławskiego

W swojej modlitwie wspomniał o setkach tysięcy młodych pielgrzymów z całego świata, którzy odwiedzą Polskę podczas Światowym Dni Młodzieży w Krakowie.

- Wspieraj nas w dawaniu świadectwa, że my Polacy pamiętamy, co dla nas uczynił Chrystus. By uczestnicy ŚDM mogli zabrać stąd nie tylko wspomnienie pięknych zabytków i dobrego spotkania z papieżem, ale wyjechali stad ze wspomnieniem przywiązania do Jezusa i jego Ewangelii, które wypływają z tego, że pamiętamy o wielkich dziełach Boga, które działy się w życiu naszego narodu i każdego z nas osobiście - podsumował abp Józef Kupny

Czuwam

Czuwający, to człowiek, którego nie zmorzył sen, nie uległ zniechęceniu, ma otwarte oczy i uszy na słowa i znaki, jakimi posługuje się Bóg, by mówić do nas.

- Czuwam to znaczy słucham słowa Bożego z tą świadomością, że Bóg nie tyle chce, bym się go uczył na pamięć, tylko chce jednego - bym dał mu ciało. Przy Tobie, Maryjo możemy najpełniej uczyć się, jak sprawić, by słowo Boga stawało się ciałem w życiu każdego z nas, to znaczy by było widoczne poprzez nasze słowa, gesty decyzje i czyny - stwierdził metropolita wrocławskim na Jasnej Górze.

Na podsumowanie dodał: - Jesteśmy, pamiętamy i czuwamy. Matko wspieraj nas, by te słowa wyznaczały nam zawsze kierunek życia.