Na tych rekolekcjach rozważaniom o uczynkach miłosierdzia towarzyszyć będą tętent kopyt i rozwiane wiatrem grzywy.
Koniarze wjeżdżają do Łoziny.
Agata Combik /Foto Gość
Wierzchowce i bryczki wyruszają z Trzebnicy na pielgrzymi szlak po raz co najmniej jedenasty. Tym razem jednak nie do Lichenia – dokąd zmierzało ostatnich 10 wypraw od grobu św. Jadwigi, lecz na Jasną Górę. A we wrześniu tradycyjnie pobiegną, potoczą się i pojadą (można i autem, bez zwierzęcia) do Łoziny.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.