Droga radości przeżywania wiary

Karol Białkowski Karol Białkowski

publikacja 31.07.2016 17:24

Pieszą Pielgrzymkę Wrocławską rozpoczęli pątnicy z Góry. Dziś pokonali 15 km.

Droga radości przeżywania wiary Pielgrzymi z "czternastki" wyruszyli w trasę w towarzystwie mieszkańców Góry - duchowych uczestników PPW, którzy pątników będą wspierać swoją modlitwą Karol Białkowski /Foto Gość

Górowianie wyruszyli już 31 lipca, bo do pokonania mają o ponad 50 km więcej niż pielgrzymi głównego nurtu. Z pozostałymi grupami połączą się w Trzebnicy. - Idziemy przez Wąsosz i Żmigród, ale nocujemy w mniejszych miejscowościach. W tym roku, ze względu na transmisję Mszy Posłania w ramach Światowych Dni Młodzieży, wyszliśmy też wyjątkowo późno, po godz. 13 - mówi ks. Łukasz Romańczuk, przewodnik "czternastki".

Pierwszego dnia pątnicy pokonali 15  km. - To taki etap rekreacyjny. Dlatego zachęcaliśmy innych, zwłaszcza pielgrzymów duchowych, by przeszli go razem z nami i poczuli klimat, który jest udziałem uczestników PPW. 1 sierpnia mamy do przejścia 23 km, a kolejnego dnia - 35 km. Do Trzebnicy mamy więc 73 km, czyli o prawie 50 więcej od tych, którzy wyruszają z Wrocławia - dodaje.

"Czternastka" to jednak nie tylko mieszkańcy Góry, ale również Milicza. Punktem zbiorczym jest miasto św. Jadwigi Śląskiej.

W tej chwili grupa liczy ok. 20 osób. - To trochę mniej niż w ubiegłym roku, ale liczę, że kilka osób dopisze się dziś na trasie - mówił kapłan tuż przed wyruszeniem drogę. Liczy też, że wkrótce dołączy kilka osób, które wciąż przebywają na ŚDM w Krakowie.

Jaka będzie ta pielgrzymka? - W naszej grupie idą dwaj kapłani - ja i ks. Henryk Wachowiak, ojciec duchowny PPW. Będziemy chcieli pomóc naszym pielgrzymom uczyć się bycia miłosiernymi. Do tego zachęcał nas również w ostatnich dniach papież Franciszek. Chodzi o pokazanie, jak praktycznie miłosierdzie realizować w naszym życiu, w naszych środowiskach i rodzinach - tłumaczy ks. Łukasz.

Michalina wyruszyła na pielgrzymkę już po raz 11. Jeszcze kilka dni temu witała papieża na Błoniach. Wspomina tamtą atmosferę. - Było niesamowicie! - podkreśla. Czy da się porównać jakoś oba wydarzenia? - Charakter jest zupełnie inny, ale coś, co łączy obie te sprawy, to niezwykła radość z przeżywania wiary. Chodzi o to, byśmy, zgodnie ze słowami Franciszka, nie byli "młodymi emerytami" między 20. a 30. rokiem życia, ale dzielili się swoją energią, spontanicznością i entuzjazmem - wyjaśnia, zachęcając jeszcze niezdecydowanych do wyruszenia w drogę na 36. Pieszą Pielgrzymkę Wrocławską.

Mieszkańcy Góry już na PPW 2016
Gość Wroclawski