Prostota i pokora drogą do sukcesu

Karol Białkowski Karol Białkowski

publikacja 27.09.2016 10:47

Ok. 8 tys. osób uczestniczyło w pieszej pielgrzymce do grobu św. Jadwigi Śląskiej.

Prostota i pokora drogą do sukcesu Na zakończenie Eucharystii, abp Migliore udzielił błogosławieństwa relikwiami św. Jadwigi Śląskiej Agata Combik /Foto Gość

Pielgrzymi po dotarciu do Trzebnicy uczestniczyli w prezentacji przyszłorocznych Światowych Dni Młodzieży, a następnie rozpoczęła się Eucharystia pod przewodnictwem abp. Celestino Migliore, nuncjusza apostolskiego w Polsce. Msze św. koncelebrowali abp Józef Kupny, bp Andrzej Siemieniewski oraz kilkudziesięciu kapłanów, którzy towarzyszyli pątników w ich wędrówce do grobu św. Jadwigi.

- To piękny widok - rozpoczął homilię nuncjusz, ciesząc się tak dużą ilością pątników. Zapewnił, że będzie się modlił o radość i świeżość wiary dla zebranych oraz fantazję uczynków miłosierdzia. Opowiadając o św. Jadwidze zaznaczył, że posiadała ona cechę wielkiej skromności, a jednocześnie była bardzo zaangażowana w swoje działanie.

Mówiąc o prostocie św. Jadwigi, abp Migliore przywołał przykład papieża Franciszka. Przekonywał, że on również w swej posłudze kieruje się tymi cechami. Opowiadał też o wizycie papieża Franciszka w USA, siedzibie ONZ. Podkreślił, że ukazał się tam jako prawdziwy lider światowy. - Jego przesłanie to prawdziwy ewenement w naszym pokomplikowanym świecie. Bo jest prosty. Papież Franciszek omija pułapki władzy, wszelką pompę i fanfary. I tak pozwala zauważyć swój autorytet moralny. Jego zachowanie jest spójne z jego słowami. Dobrze pokazuje paradoks władzy rozumianej w świetle przesłania chrześcijańskiego - mówił.

Wracając do Jadwigi, mówił o tym, że wywierała ogromny wpływ na politykę swojego męża, Henryka Brodatego. Sukces jej roli jako doradczyni władcy można przypisać prostocie i pokorze ukazujących się w uczynkach miłosierdzia względem duszy i względem ciała. - Surowe życie, praktyki ascetyczne i działalność dobroczynna uczyniły ją postacią popularną wśród poddanych - opowiadał dalej.

Nawiązywał też do homilii św. Jana Pawła II z 1983 r, z wrocławskich Partynic, gdy papież nazwał św. Jadwigę postacią graniczną, która łączy ze sobą dwa narody - niemiecki i polski. - Spirali przemocy, którą skażone było społeczeństwo jej czasów, św. Jadwiga przeciwstawiła zasoby przebaczenia. Przebaczenie jest gestem codziennego życia, istotnym elementem relacji międzyludzkich. Przebaczenie jest aktem twórczym i stwórczym, które przemienia całe jestestwo, dając początek nowemu człowieczeństwu, bardziej zdrowemu, wolnemu i pokojowemu - dodał.

Następnie nawiązał do przypadającej w tym roku 50. rocznicy orędzia biskupów polskich do niemieckich. - Odnosiło się ono do spustoszenia fizycznego, moralnego i materialnego jakiego doświadczyła Polska podczas II wojny światowej. Ten gest zrodzony w obrębie dwóch wspólnot chrześcijańskich, zmobilizował sumienia i dobrą wolę obu rządów, rozpoczynając proces pojednania, który po latach zaowocował współpracą i braterstwem między narodem polskim i niemieckim. A św. Jadwiga pozostaje już od ponad siedmiu stuleci orędowniczką wzajemnego porozumienia i pojednania - wyjaśniał

Abp Celestino Migliore zwrócił uwagę, że również i dziś istnieje ogromna potrzeba przeciwstawienia się spirali przemocy istniejącej w naszym świecie przez broń jaką jest przebaczenie. - Przebaczenie dane i otrzymane oznacza uznanie naszej odpowiedzialności za zło w takiej części, w jakiej je popełniliśmy - dodał. Po raz kolejny nawiązał też do nauczania św. Jana Pawła II, który przekonywał, iż warunkiem jedności wewnętrznej w obrębie każdego społeczeństwa, czy społeczności, jest poszanowanie praw każdego członka wspólnoty. - Podobnie warunkiem pojednania między narodami jest uznanie i respektowanie praw każdego z narodów - mówił. - Dziś w kontekście europejskim chodzi o domaganie się i działanie w tym kierunku, by prawa narodów były uznane, respektowane, a także promowane.

Tłumaczył, że nie chodzi tylko o integralność terytorialną, ale również o tożsamość każdego narodu, czyli specyficzne wartości społeczne, kulturowe i religijne.

Dzisiejsza trasa była dość wymagająca. Mimo, że intensywne opady deszczu ominęły szczęśliwie pątników, to rozmokła w ostatnich dniach ziemia, zwłaszcza na Kocich Wzgórzach, dała się we znaki. Błota było miejscami po kostki. Wśród pielgrzymów dominował jednak dobry humor. Na szczególne słowa uznania zasługują najmłodsi, a wśród nich zuchy ze Związku Harcerstwa Rzeczpospolitej, dla których 30-kilometrowa tras była sporym wyzwaniem. Na szlaku było obecnych wiele rodzin oraz młodzież szkolna. - To nasza nadzieja. Być może w przyszłym roku zdecydują się pójść w pielgrzymce na Jasną Górę - mówi Wiesław "Kuzyn" Wowk, koordynator służb pielgrzymkowych.

Posłuchaj całej homilii: