W piątek organizatorzy z Fundacji „Pax et Bonum” zaprosili festiwalowych gości na recital organowy Witolda Zalewskiego, w sobotę na modlitwę międzyreligijną oraz koncert Mudéjar Ensemble z Hiszpanii „Ślady Al-Andalus w Hiszpanii. Muzyka Żydów sefardyjskich”. Wystąpili: Begoña Olavide – psałterium, śpiew, Javier Bergia – śpiew, gitara, cytra, perkusja, Ramiro Amusategui – lutnia arabska.

Marek Dyżewski, były rektor Akademii Muzycznej we Wrocławiu, ukazał fenomen Andaluzji, miejsca spotkań kultury chrześcijańskiej, żydowskiej i muzułmańskiej, intensywnego i charakterystycznego rozkwitu sztuki i nauki. Wyjaśniał, że muzycy z Mudéjar Ensemble posługują się kopiami historycznych instrumentów – odtworzonymi dzięki ilustracjom z dawnych wieków. To także rysunki pomagają dziś odszyfrować technikę gry. – Tekst nutowy jest tutaj tylko szkicem, ramą; jest zaproszeniem wykonawcy do bycia jego współtwórcą, do improwizacji – wyjaśniał, tłumacząc m.in. słowo „mudejar”(„oswojony”, „zadomowiony”). Przypomniał do jak niezwykłego spotkania kultur doszło, gdy w 1219 r. św. Franciszek z Asyżu udał się do Egiptu, do sułtana.

W niedzielę w kościele św. Krzyża odbyło się prawykonanie symfonii „Ubi caritas” Henryka Jana Botora. Po dyr. Anny Duczmal-Mróz wystąpiła Orkiestra Kameralna Polskiego Radia Amadeus oraz zespół złożony z członków Lipskiego Chóru Synagogalnego (Niemcy), Chóru Kameralnego Aidija (Litwa), Chóru Oktoich (Polska). Muzycy reprezentowali muzykę różnych narodów i religii.

Festiwalowi towarzyszyły warsztaty chóralne prowadzone w domu Sióstr de Notre Dame.

  Mudéjar Ensemble Agata Combik /Foto Gość