Męska sprawa

Karol Białkowski

|

Gość Wrocławski 42/2016

publikacja 13.10.2016 00:00

Pod hasłem: „W jedności zwycięstwo” ulicami Wrocławia przejdzie kolejny Marsz Mężczyzn. Panowie chcą przekonywać innych, że wiara w Chrystusa jest również dla twardzieli.

W poprzednich marszach brało udział każdorazowo kilkuset odważnych. Zapraszamy, by do nich dołączyć 23 października. W poprzednich marszach brało udział każdorazowo kilkuset odważnych. Zapraszamy, by do nich dołączyć 23 października.
Maciej Rajfur /Foto Gość

Idea marszu jest prosta: jednoczenie i aktywowanie mężczyzn w Kościele katolickim wokół żywego Jezusa. Jak tłumaczy przedstawiciel organizatorów, Jarosław Bogucki, ze wspólnoty „Agalliasis”, misją wydarzenia jest opowiedzenie się w kluczowych kwestiach życia społecznego w zgodzie z fundamentalnymi dla chrześcijaństwa prawdami moralnymi.

Przed kilku laty panowie ze wspólnoty „Agalliasis” przeanalizowali sytuację i doszli do wniosku, że Kościół rzymskokatolicki ma znamiona „żeńsko-katolickiego”. – W większości do świątyń przychodzą kobiety, a mężczyźni, jak już są, chowają się za filarami. Stwierdziliśmy, że to jest coś nie tak – tłumaczy. Tak właśnie zrodził się pomysł na marsz, który jest równocześnie manifestacją. Organizatorzy wychodzą bowiem z założenia, że głoszone poglądy powinny być widoczne w przestrzeni publicznej.

Tegoroczna edycja wydarzenia odbędzie się 23 października. Początek zaplanowano o 13.30 w kościele garnizonowym pw. św. Elżbiety. Eucharystii będzie przewodniczył bp Andrzej Siemieniewski. Po Mszy św. mężczyźni przejdą przez centrum miasta ze śpiewem na ustach. – Każdego roku modlimy się o dobry wybór hasła. Większość z nas miała poczucie, że tym razem tematem rozważań powinna być jedność na różnych płaszczyznach – z Panem Bogiem, z sobą samym, z rodziną, parafią, miastem, krajem, ale również z chrześcijanami na świecie. W jedności jest bowiem siła i zwycięstwo – wyjaśnia J. Bogucki. Podkreśla, że bez doświadczenia wspólnoty i oparcia w niej nie mamy wystarczająco siły, by przeciwstawić się złu. Jakie są warunki uczestnictwa w wydarzeniu? – To przede wszystkim odwaga. Dlaczego? Bo nie każdy mężczyzna ma jej na tyle, by pokazać publicznie, że jest osobą wierzącą – dodaje.

Dostępne jest 16% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.