Pierwszy i oby nie ostatni raz

Maciej Rajfur Maciej Rajfur

publikacja 22.10.2016 18:25

Podczas uroczystej gali kończącej Międzynarodowy Katolicki Festiwal Filmów "Niepokalanów 2016" wręczono nagrody i podsumowano tegoroczną edycję po raz pierwszy zorganizowaną we Wrocławiu.

Pierwszy i oby nie ostatni raz Ks. Jerzy Rasiak odbiera statuetkę św. Maksymiliana Kolbe Maciej Rajfur /Foto Gość

- Czuję ogromną satysfakcję i jestem wdzięczny Panu Bogu, ponieważ przedsięwzięcie przerosło nasze oczekiwania. Wysoka frekwencja w kinie, mnóstwo pozytywnych świadectw są dowodem. Mam nadzieję, że festiwal zagości na stałe we Wrocławiu - przemawiał Piotr Pietrus, prezes fundacji „Vide et Crede”, głównego organizatora. Dodał, że w przyszłym roku planowani są goście zza granicy.

Podczas uroczystej gali w auli Papieskiego Wydziały Teologicznego wręczono prestiżowe nagrody.

Rada Programowa Międzynarodowego Katolickiego Festiwalu Filmów Niepokalanów 2016 we Wrocławiu w składzie: ks. dr hab. Marek Lis, prof. UO, Przewodniczący Rady Festiwalu, Ewa Przyjazna, Sekretarz Rady Festiwalu, ks. Piotr W. Wiśniowski, Rzecznik Festiwalu, Dr Emanuela Bednarczyk-Stefaniak, literaturoznawca, krytyk, Marcin Kurek, scenarzysta, producent, filmowiec, o. Jacek Staszewski OFMConv, Rzecznik Klasztoru Ojców Franciszkanów w Niepokalanowie, ks. Jerzy Babiak SDB, Dyrektor Konkursu Młodych o Statuetkę św. Jana Bosco, Piotr M. Pietrus, Prezes Fundacji Vide et Crede im. św. Jana Pawła II, postanowiła przyznać następujące nagrody:

Nagrodę Specjalną Grand Prix Statuetkę św. Maksymiliana Kolbe otrzymał film, który zmienia życie, pt. „Ufam Tobie” w reż. Lecha Dokowicza. W imieniu reżysera statuetkę odebrał współtwórca produkcji - Maciej Bodasiński, który razem Dokowiczem pracuje przy ewangelizacyjnych filmach.

- Określenie naszego filmu, jako tego, który zmienia życie, zaskoczyło nas. To niesamowite podkreślenie naszego duchowego marzenia, jakim jest praca dla Pana Jezusa. Dlatego jesteśmy bardzo wdzięczni za takie podsumowanie naszej pracy - mówił Maciej Bodasiński.

Pytał zebranych, w jaki sposób film może zmienić czyjeś życie?

- Otóż nie film, lecz Pan Jezus i my tego bardzo doświadczamy w naszej pracy. Jeśli jest ona poświęcona Bogu, jeśli każdego dnia na zdjęciach modlimy się i zawierzamy wszystko Jezusowi, to potem ludzie, którzy oglądają film, otwierają się na działanie Ducha Świętego i właśnie przez film Duch Święty może do człowieka przyjść i zmienić jego życie. To jest nieprawdopodobne - stwierdził M. Bodasiński.

Ponadto Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Andrzej Duda przekazał dyplom oraz wieczne pióro dla zdobywcy Grand Prix Festiwalu, Lecha Dokowicza za film „Ufam Tobie”. Wyróżnienie przekazali radni wrocławscy Prawa i Sprawiedliwości - Krystian Mieszkała i Michał Piechel.

Nagrodę Honorową Statuetkę św. Maksymiliana Kolbe otrzymał ks. Jerzy Rasiak za 50-letnią pasję filmową realizowaną przez środki audiowizualne dla promocji chrześcijańskich wartości.

- Świętym, którego miałem okazję filmować, jest Jan Paweł II, którego wspomnienie dzisiaj obchodzimy. Pamiętam czasy, kiedy jeszcze jako arcybiskup przyjeżdżał do nas kleryków. Wręczył nam książkę - „Miłość i odpowiedzialność”, która byłą dla nas trudna. Biła od niego wtedy niezwykła bezpośredniość - wspominał ks. Jerzy Rasiak.

Nagrodę Głównę w Konkursie Młodych - Statuetkę św. Jana Bosco - przyznano Tomaszowi Niemcowi za film „Pojednanie”.

- Chciałbym wyrazić uznanie, że na tym festiwalu znalazła się przestrzeń dla młodych, bo oni mają piękne pomysły, wartościowe idee, zacięcie i chęć. To bardzo dobra decyzja - podkreślił ks. Jerzy Babiak, dyrektor Konkursu Młodych o Statuetkę św. Jana Bosco.

Wyróżniony zaznaczył, że cieszy się, iż może realizować swoją pasję, co wspiera środowisko szkolne oraz rodzice.

Pierwszy zorganizowany we Wrocławiu festiwal filmowy „Niepokalanów” przechodzi do historii. Mieszkańcy stolicy Dolnego Śląska zyskali wspaniałą imprezę kulturalną, promującą najważniejsze wartości, prezentującą wybitne treści filmowe i przyciągającą najwybitniejsze postaci polskiego kina.

Z niecierpliwością mogą więc czekać na przyszłoroczną edycję.