Sama prawda na ekranie

Maciej Rajfur

|

Gość Wrocławski 44/2016

publikacja 27.10.2016 00:00

Nietypowa konwencja, wyjście z kruchty, mieszanka temperamentów – katolicki festiwal filmowy zachwycił i zaskoczył.

▲	– Mój film jest troszkę inny niż te, które oglądamy np. w telewizji – mówił do wrocławian Darusz Regucki. ▲ – Mój film jest troszkę inny niż te, które oglądamy np. w telewizji – mówił do wrocławian Darusz Regucki.
Maciej Rajfur /Foto Gość

Od 14 do 21 października przeżyliśmy filmowy tydzień we Wrocławiu. Poza przeglądem wybranych filmów odbyły się także spotkania z twórcami i aktorami, konkurs, prelekcje i koncert. Międzynarodowy Katolicki Festiwal Filmów „Niepokalanów 2016” po raz pierwszy odbył się we Wrocławiu, a to za sprawą Fundacji Vide et Crede. Organizatorzy przyjęli interesującą konwencję, która zapełniała sale kinowe i wywoływała dyskusje do późnego wieczora.

Dostępne jest 10% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.