Pomagamy ze smakiem

Agata Combik Agata Combik

publikacja 05.12.2016 21:29

Trening z mistrzami i grochówka według przepisu Renaty Mauer-Różańskiej towarzyszyły wrocławskiemu finałowi ogólnopolskiej kampanii Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta.

Pomagamy ze smakiem Gorąca zupa w mroźny wieczór przy wrocławskiej Pergoli Agata Combik /Foto Gość

Kampania „Pomagamy ze smakiem” to kolejna odsłona inicjatywy „Talerz Miłosierdzia”. – Poprosiliśmy znane osoby o przekazanie swojego przepisu na zupę – danie, które bywa często jedynym ciepłym posiłkiem naszych podopiecznych i które jest niejako symbolem pomagania – tłumaczyła Małgorzata Sieńczyk z TPBA, szefowa kampanii. – Stworzyliśmy kalendarz, w którym znalazły się wizerunki wspomnianych osób i zaproponowane przez nich przepisy. Przez 12 miesięcy w różnych miejscach gotowaliśmy zupy z kalendarza. 5 grudnia w ok. 50 miastach nasze koła terenowe organizują gotowanie zupy – czy to w schroniskach czy poza nimi. We Wrocławiu dzisiaj gotujemy zupę grochową według przepisu Renaty Mauer-Różańskiej. W lutym przygotowywaliśmy ją w Zabrzu i cieszyła się wielkim powodzeniem!

– Grochówka jest bardzo pożywna i prosta do przyrządzenia. To świetna zupa na zimę, bardzo szybko rozgrzewa – mówi autorka przepisu. – Wybrałam jej najprostszy, najmniej czasochłonny wariant.

Zanim nastąpiła degustacja zupy (którą przygotowała  Pergola Restauracja & Café-Bistro) uczestnicy spotkania wzięli udział w zajęciach sportowych. Prowadzili je profesjonaliści: mistrzyni strzelectwa Renata Mauer-Różańska (która tłumaczyła m.in. jak powinna wyglądać właściwa rozgrzewka), lekkoatleta Rafał Omelko, Tomasz Danielkiewicz – medalista w Mistrzostwach Świata w biegach z przeszkodami w Kanadzie, Maciej Jakubaszko (Nordic Walking) oraz legenda piłkarskiego Śląska-Wrocław Janusz Sybis.

Podczas spotkania o Towarzystwie Pomocy im. św. Brata Alberta opowiadali wiceprezes TPBA Bohdan Aniszczyk oraz Aleksander Pindral – prezes Koła Wrocławskiego. Obecnie towarzystwo posiada 67 kół terenowych; ogarnia pomocą nawet kilkadziesiąt tysięcy osób. Podejmuje cały wachlarz różnych form pomocy – od streetworkingu (wyszukiwania ludzi potrzebujących, którzy sami do placówek się nie zgłaszają, żyjąc w pustostanach, altankach, itp.), poprzez ogrzewalnie, noclegownie, schroniska, prowadzenie różnych form aktywizacji. – Towarzystwo zostało zarejestrowane we Wrocławiu, to dla naszego miasta swoisty znak jakości – zauważył A. Pindral.

Wkrótce ukaże się kolejny kalendarz, na 2017 r., przygotowany przez Towarzystwo Pomocy św. Brata Alberta według podobnej formuły. Tym razem znajdziemy w nim przepisy na proste dania, zaproponowane m.in. przez artystów.