Nie zacierajmy granicy między dobrem a złem

Agata Combik Agata Combik

publikacja 13.12.2016 22:15

Uroczystej Mszy św. w intencji ofiar stanu wojennego przewodniczył 13 grudnia we wrocławskiej katedrze abp Józef Kupny.

Nie zacierajmy granicy między dobrem a złem Inicjatorom wprowadzenia stanu wojennego zabrakło sumienia - mówił metropolita wrocławski Agata Combik /Foto Gość

Metropolita wrocławski przywołał rozbrzmiewające tego dnia w liturgii słowa z księgi proroka Sofoniasza: „Biada buntowniczemu i splugawionemu miastu, co stosuje ucisk! (…)” (So 3). Co dziś – w 35. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego, gdy modlimy się za ludzi brutalnie wówczas prześladowanych – Bóg chce nam przez swoje słowo powiedzieć? – pytał.

Słowa prorockie, wyjaśniał, „są przestrogą adresowaną do każdego człowieka, by nie czynił zła bliźniemu, by słuchał głosu swojego sumienia, które mówi: nie zabijaj, szanuj życie, nie torturuj, nie znęcaj się fizycznie, psychicznie nad swoim bliźnim, nie wyrządzaj mu krzywdy przez oszczerstwa, kłamstwo…”. Arcybiskup podkreślił jednocześnie konieczność kształtowania swojego sumienia w szkole Ewangelii Jezusa Chrystusa – by było właściwie uformowane, wrażliwe.

– Tego zabrakło: sumienia. Bo polała się krew górników z kopalni „Wujek” i wielu innych, którzy zostali śmiertelnie postrzeleni, pobici. Do dzisiaj nie potrafimy określić dokładnie liczby ofiar. Było ich wiele. W ciągu pierwszego tygodnia trwania stanu wojennego w więzieniach, ośrodkach internowania znalazło się ok. 5 tys. osób. Ogółem w okresie trwania stanu wojennego zostało internowanych ok. 10 tys. osób. Byli to głównie przywódcy „Solidarności”… – mówił, wspominając o masowym zwalnianiu z pracy (w kopalni „Piast” 2 tys. zwolnionych), zmuszaniu do emigracji. Do 1986 r. za granicą pozostało kilkaset tysięcy osób nie widzących dla siebie perspektyw w kraju.

Abp Kupny przywołał obraz czołgów na ulicach, brutalną demonstrację siły. ­– Coraz częściej zaciera się pamięć o dramacie naszego narodu, o złu, jakie zostało mu wyrządzone i o prorockim „biada” skierowanym do ludzi czyniących zło swoim bliźnim – zauważył. – W imię interesów różnych grup społecznych zacierana jest dzisiaj nieraz granica między dobrem a złem. Tymczasem Pan Bóg nakazuje wyrzeczenia się zła, zachęca do czynienia dobra.

Metropolita podkreślił, że do wszystkich osób, które podejmują walkę ze złem w swoim życiu i w życiu społecznym, Bóg kieruje przez proroka Sofoniasza pełne nadziei słowa. – Pamiętajmy, że w walce ze złem Bóg jest po naszej stronie, zło jest przez Boga osądzone i pokonane, chociaż w różny sposób nas jeszcze dotyka – dodał. – I dlatego w 35. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego pamiętajmy o pełnych nadziei słowach psalmu responsoryjnego: „Pan zwraca swe oblicze przeciw zło czyniącym (…), Pan słyszy wołających o pomoc i ratuje ich od wszelkiej udręki”.

W Mszy św. uczestniczyli przedstawiciele władz państwowych oraz samorządowych, z wojewodą Pawłem Hreniakiem i panią wiceprezydent Wrocławia Anną Szarycz, przedstawiciele „Solidarności”, kurator oświaty Roman Kowalczyk. Obecny był także bp Waldemar Pytel z Kościoła ewangelicko-augsburskiego.

Przed Eucharystią w auli PWT wrocławianie zgromadzili się na wspólnym śpiewaniu solidarnościowych piosenek.