Trzy parafie, wielu królów

Tomasz Białaszczyk

publikacja 06.01.2017 20:23

Po polsku i hiszpańsku - kabrioletem, półciężarówką, na czarnym koniu - przybyli do szopki Zbawiciela królowie w zachodniej części Wrocławia.

Trzy parafie, wielu królów Trzech Mędrców przybyło z trzech różnych parafii Tomasz Białaszczyk

Po raz wtóry wierni z trzech parafii uczestniczyli w radosnym orszaku. Z Leśnicy, Stabłowic i Złotnik, z trzech różnych kontynentów, z trzech różnych stron przybyły orszaki, które połączyły się na stadionie przy ul. Kosmonautów przed symbolicznym miejscem odpoczynku Świętej Rodziny.

Specjalnymi gośćmi orszaku były dzieci z Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego w podwrocławskim Jaszkotlu. Towarzyszyli im opiekunowie i siostry ze zgromadzenia Maryi Niepokalanej.

To dla nich zorganizowano zbiórkę pieniędzy połączoną ze sprzedażą ciast. Przez ponad dwie godziny ze sceny płynęły radosne kolędy w wykonaniu zespołu z parafii MB Różańcowej. Wcześniej do ostatniego kawałka wyprzedano ciasta.

Jeden z organizatorów szacował, że „poszło” blisko 40 blach domowych specjałów.

Mroźna, zmienna pogoda nie odstraszyła rodzin, które licznie przywędrowały z najodleglejszej stabłowickiej parafii św. Andrzeja Apostoła. Porównywalnymi grupami przybyli wierni z leśnickiego kościoła św. Jadwigi oraz ze złotnickiej świątyni NMP Różańcowej. Za gwiazdą, w królewskich koronach i anielskich, strojach z żółtymi, niebieskim, czerwonymi dodatkami wierni współtworzyli własną lokalną tradycję świętowania Objawienia Pańskiego. Wśród licznych podziękowań szczególne popłynęły do funkcjonariuszy policji, za bezpieczne poprowadzenie wędrowców, którzy przekraczali linie tramwajowe, mosty i ruchliwe ulice.

Zobacz ZDJĘCIA