Ksiądz orkiestra

Maciej Rajfur

|

Gość Wrocławski 02/2017

publikacja 12.01.2017 00:00

Dzisiaj jazzman, rockman czy raper w sutannie nikogo nie dziwi.

– Bardzo lubię, gdy ludzie śpiewają o czymś, co jest dla nich istotne, wypowiadają to, co mają w sercu – mówi ks. Bartłomiej Kot. – Bardzo lubię, gdy ludzie śpiewają o czymś, co jest dla nich istotne, wypowiadają to, co mają w sercu – mówi ks. Bartłomiej Kot.
Maciej Rajfur /Foto Gość

Kapłani coraz częściej, w myśl słów papieża Franciszka wypowiedzianych w Krakowie, wstają z kanapy i wychodzą do swoich owiec, by zarażać pasją do muzyki przez muzykę, którą sami tworzą, przez swoje umiejętności i charyzmę.

Dostępne jest 5% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.