Nierówni potrzebują siebie

Maciej Rajfur Maciej Rajfur

publikacja 24.03.2017 11:14

Ponad 1000 osób w kościele pw. św. Andrzeja Boboli w Miliczu wysłuchało jednego z najwybitniejszych polskich muzyków - Mietka Szcześniaka.

Nierówni potrzebują siebie Na koncert zjechało mnóstwo ludzi z Milicza i okolic Maciej Rajfur /Foto Gość

Wydarzenie kulturalne pomagało zebrać środki na rehabilitację i wczesną diagnostykę wykrywania niepełnosprawności u małych dzieci. Wstęp na koncert był bezpłatny, ale każdy uczestnik mógł złożyć dobrowolną cegiełkę dla podopiecznych Milickiego Stowarzyszenia Przyjaciół Dzieci i Osób Niepełnosprawnych.

- Nasza działalność nie sprowadza się jedynie do pracy, ale czujemy misję, mamy pewną wizję. W niewielkim mieście, niewielkim powiecie udało się przez prawie 25 lat stworzy ośrodek, który pomaga osobom niepełnosprawnym praktycznie od urodzenia do śmierci - mówi Alicja Szatkowska, prezes MSPDiON.

Wyjątkowy wieczór rozpoczął się Mszą św. w parafii pw. św. Andrzeja Boboli. Gospodarz tego miejsca, ksiądz proboszcz Zbigniew Słobodecki nie krył radości z tej szczytnej inicjatywy. Nie miał żadnych oporów, by pomóc w organizacji koncertu.

- My, chrześcijanie, musimy wykorzystywać każdą okazję do pomocy innym. Taka jest nasza natura, którą wszczepił w nas sam Chrytus. A tutaj chodzi o zdrowie malutkich dzieci. Mam nadzieję, że słuchaczom zostaną w głowie i sercu nie tylko urokliwe melodie, ale także chęć pomoc tym najbardziej bezbronnym - stwierdził kapłan.

Po Eucharystii miliczanie wysłuchali krótkiego koncertu organowego, a następnie swój repertuar zaprezentował Mietek Szcześniak, który wystąpił wraz z bardzo utalentowanym gitarzystą Paulinho Garcią. Polski wokalista zaśpiewał utwory z najnowszej płyty „Nierówni” (m.in. zainspirowany Światowymi Dniami Młodzieży „Jest jeden świat”) oraz starsze aranżacje.

- Dziękuję, że mogłem tu wystąpić. To był naprawdę magiczny wieczór. Z przyjemnością przyjadę do Milicza po raz kolejny - stwierdził M. Szcześniak, który później chętnie podpisywał płyty, rozdawał autografy i pozował do zdjęć. Wiele serca okazał szczególnie niepełnosprawnym podopiecznym MSPDiON.

Fani kochają jego talent, niepowtarzalną barwę głosu i niespotykany wśród polskich solistów feeling. Mietek Szcześniak to wyjątkowo charyzmatyczny wokalista, kompozytor i autor tekstów. Śpiewał od dziecka, ale pierwszych nagrań dokonał mając 20 lat. Przełomowy okazał się udział w konkursie Debiuty na Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu w 1985 roku, gdzie otrzymał nagrodę im. Anny Jantar za piosenkę "Przyszli o zmroku".

Ostatni, najnowszy album Mietka Szcześniaka to „Nierówni”. Płyta zawiera utwory oparte na tekstach księdza Jana Twardowskiego. Artysta pragnął, aby muzyka dodała lekkości i podkreślała to, co ważne dla poety i kompozytora - ciepłą nadzieję, afirmację poetyckiej prostoduszności, zdystansowanej, a niewymuszonej mądrości codziennej i zupełnie niecodziennej. Dlatego opracowane przez Mietka wiersze opowiedziane są językiem kompozycji nawiązujących do akustycznej, lekkiej i pełnej słońca muzyki brazylijskiej.

OBEJRZYJ KLIMATYCZNĄ GALERIĘ Z KONCERTU TUTAJ!