Po pierwszym kroku czynić kolejne

Karol Białkowski Karol Białkowski

publikacja 25.03.2017 10:05

Kilkadziesiąt osób wzięło udział we Mszy św., a później nabożeństwie Drogi Krzyżowej z rozważaniami br. Rogera, założyciela wspólnoty z Taizé. Gościem spotkania był br. Wojtek.

Po pierwszym kroku czynić kolejne Do Taizé najłatwiej dojechać w okresie wakacyjnym. Z Wrocławia kursują do burgundzkiej wioski rejsowe autobusy Karol Białkowski /Foto Gość

Brat Wojtek z Taizé przyznał zwracając się do młodzieży, że mimo, iż jest wrocławianinem, to po raz pierwszy odwiedził kościół pw. św. Jerzego i Podwyższenia Krzyża Świętego na Brochowie. - Dlaczego tu jestem? Wraz z jeszcze jednym ze współbraci równolegle odwiedzają różne miejscowości w całej Polsce. Odwiedzamy młodych ludzi, którzy w ostatnich miesiącach i latach uczestniczyli w spotkaniach europejskich, np. w Rydze, a także w spotkaniach w Taizé - wyjaśniał.

Podkreślił, że dla braci to jest pielgrzymka naznaczona wspólną modlitwą, ale podczas tych wszystkich wizyt, razem z młodymi ludźmi, odwiedzają miejsca cierpienia nadziei. - To są miejsca, w których są ludzie, czekający na odwiedziny. Przywołał historię z Krakowa, gdzie jedna z modlitw była zorganizowana w więzieniu. - Osadzeni zostali na nią zaproszeni, a kapelan przygotował nawet specjalne plakaty, które zawisły na więziennych korytarzach. Kaplica była pełna. To było piękne doświadczenie - opowiadał. Brat Wojtek zaznaczył, że w takich miejscach powstają nowe pomysły jak kontynuować taką działalność. - Chodzi o to, by ten pierwszy uczyniony krok był inspiracją do tego, by chociaż od czasu do czasu przyjść w odwiedziny do tych, którzy na nas czekają.

Bracia odwiedzili domy samotnej matki, domy opieki społecznej, ośrodek dla uchodźców i dla osób uzależnionych .- Podczas takich spotkań osoby, które się znajdują w tych placówkach przestają być anonimowe - mają swoje imiona, historię swojego życia, ludzie, którzy się do nas uśmiechają.

Spotkanie we Wrocławiu było też okazją do zaproszenia młodzieży do odwiedzin Taizé. - W tym roku widzimy, może to pokłosie Światowych Dni Młodzieży, większy entuzjazm. Już kilku biskupów zapowiedziało się z wizytą wraz z młodymi. Będą też bardzo ciekawi ludzie, którzy odwiedzą nas w ostatnim tygodniu wakacji. Będą nam pomagać w refleksji: co możemy zrobić, by pogłębiać solidarność z innymi ludźmi, a nasza wiara realizowała się poprzez zaangażowanie. To będzie odpowiedź na zachętę do aktywności papieża Franciszka z ubiegłego roku z Polski - dodał.

Po zakończeniu spotkania w kościele, chętni udali się do kawiarenki, by jeszcze chwilę pobyć razem i posłuchać brata Wojtka. Mówił m.in. o ostatnim Europejskim Spotkaniu Młodych w Rydze. Podkreślił, ze Polacy pozostawili po sobie bardzo pozytywne wrażenie.Następnie wspominał niezwykłe doświadczenie całej wspólnoty z przyjęcia muzułmańskich uchodźców. Zaznaczył, że bracia udzielili im schronienia, a dzięki temu doświadczają ogromnej solidarności.

Chętni mogą spotkać się z bratem również w niedzielę. O godz. 16 w Centrum Duszpasterskim Archidiecezji Wrocławskiej, czyli "pod czwórkę" na Ostrowie Tumskim zaproszeni są wszyscy, którzy chcieliby pojechać do Taizé na tydzień lub dłużej, sami albo z przyjaciółmi, a także wszyscy, którzy zastanawiają się, co w Taizé się dzieje i jaki jest program tygodnia podczas wakacyjnych spotkań.