Wrocławianie pokochali to miejsce

Maciej Rajfur Maciej Rajfur

publikacja 03.05.2017 11:48

Mija rok od otwarcia jednego z najbardziej oryginalnych muzeów w Polsce. Do tej pory odwiedziły je ponad 52 tys. osób.

Wrocławianie pokochali to miejsce MPT to miejsce edukacji i rozrywki dla całych rodzin Maciej Rajfur /Foto Gość

Mówimy o 4 tys. mkw. wypełnionych nie tylko wspaniałymi eksponatami, ale i multimediami, które opowiadają historie związane z losami prawdziwych eksponatów. To Muzeum Pana Tadeusza w kamienicy Pod Złotym Słońcem na wrocławskim rynku. Zobacz galerię zdjęć z wnętrza TUTAJ.

Już pierwszego dnia (3 maja 2016 r.) próg nowego miejsca przekroczyło 1000 osób. Oczywiście, największą atrakcją jest pokazywany rzadko rękopis epopei Adama Mickiewicza. To jednak jedynie dobra przynęta.

Placówka edukacyjna nie oferuje jedynie spacerowania między gablotami i oglądania wszystkiego za szybą. W tym muzeum zwiedzający jest uczestnikiem wydarzeń. Wchodzi w interakcję z tym, z czym się spotyka. W poszczególnych pokojach wytężamy różne zmysły, nie tylko wzrok, ale także słuch czy dotyk. Dla aktywnych turystów przygotowano gry, zabawy, łamigłówki.

- Staraliśmy się, żeby ekspozycja zawierała elementy, które będą interesujące zarówno dla dzieci, jak i dla dorosłych. Oprócz twardej części wystawowej, a także multimediów z treściami pogłębionymi, przygotowywaliśmy wiele miejsc i zakątków, w których dzieci mogą się pobawić. Nie tylko zobaczyć, ale poczuć i dotknąć. Zagrać np. w gąskę, czyli grę inspirowaną szlacheckim dworkiem - tłumaczy Martyna Piątas z Muzeum Pana Tadeusza.

Muzeum zabiera nas w podróż w czasie np. do dworku szlacheckiego. Poznajemy świat bohaterów poematu. Dowiadujemy się, jak wtedy ludzie jedli, jak się ubierali, bawili, jak żyli. Poznajemy cały świat wokół narodowego poematu Mickiewicza. Całe rodziny mogą spędzić w tym miejscu kilka przyjemnych godzin.

Przechodząc z pokoju do pokoju, doświadczamy czegoś nowego, opakowanego w nowoczesną technikę, atrakcyjną formę, a jednocześnie bez straty merytorycznej, bez szkody dla treści.

- Nareszcie mamy instrumenty, czyli multimedia, które pozwalają w jakimś stopniu rywalizować z „błyskotkami”, które proponuje świat. Ale nie chciałbym, żeby ludzi przyciągały jedynie nowe techniki prezentacji treści czy atrakcje multimedialne. To muzeum powinno zachęcać opowieścią i ofertą edukacyjną. Mam nadzieję, że po wyjściu z muzeum zwiedzający zechcą sięgnąć po „Pana Tadeusza” i przeczytają ten piękny epos, by poczuć smak polszczyzny tak, jak czuje się smak wielkiej muzyki - zachęca dr Adolf Juzwenko, dyrektor Zakładu Narodowego im. Ossolińskich, pod który podlega 
muzeum.

Muzeum Pana Tadeusza znajduje się w kamienicy Pod Złotym Słońcem, Rynek 6 (naprzeciwko fontanny). Godziny otwarcia: wtorekk-niedziela od 10.00 do 18.00.