To jest ciało moje...

Karol Białkowski Karol Białkowski

publikacja 07.08.2017 14:00

W sanktuarium św. Anny w Oleśnie Natalia i Piotr udzielili sobie sakramentu małżeństwa.

To jest ciało moje... Nowożeńcy - Natalia i Piotr. Agata Combik /Foto Gość

Gratuluję Natalii i Piotrowi, że wybrali to miejsce na zawarcie sakramentu małżeństwa. Trudno wybrać lepsze. Wiem, ile się tu działo cudów. To miejsce jest pełne Boga - mówił ks. Stanisław "Orzech" Orzechowski na początku Mszy św. w Oleśnie. - Bo św. Anna, jak każda dobra babcia, na pożegnanie każdemu z nas włoży coś za pazuchę w prezencie.

Następnie wrócił do rozważań pielgrzymkowych. - Wyobraź sobie, że leżysz na sali operacyjnej pod zielonym prześcieradłem i nie możesz się ruszać - po prostu umierasz. Jedyna szansa na życie to przeszczep serca. Robią to. Takie zabiegi przeprowadza się z ciała do ciała - dawca leży obok na sąsiednim stole, też pod zielonym prześcieradłem. Patrzysz na niego z wdzięcznością, bo to on ci daje serce. A on odwraca do ciebie swoją głowę i... "witaj". I poznajesz. Patrzy oczyma, które dobrze znasz z ikony z Łagiewnik, z Całunu Turyńskiego, z chusty w Manoppello - to Jezus - opowiadał.

- I słyszysz: "Kocham cię i dla ciebie poszedłem na przeszczepy. Mogą zrobić ze mną, co zechcą. Zaraz dostaniesz ode mnie serce z mego ciała, w miejsce twojego serca kamiennego, które wyhodowałeś. Dostajesz to serce, żebyś kochał tak jak ja. Dam ci nowe rogówki, abyś lepiej widział, daję ci obie nerki i wątrobę, żeby ci nie zaszkodziła żadna trucizna. Daję ci to po to, byś był sprawny w miłosierdziu, żebyś kochał tak jak ja - kontynuował. "Orzech" zaznaczył, że stajemy wobec Pana Jezusa obecnego pod postacią chleba.

Ks. Orzechowski podzielił się też swoją refleksją i tłumaczył, dlaczego sakrament małżeństwa jest tak blisko sakramentu Eucharystii. Przypomniał, że po ślubie małżonkowie będą mogli powiedzieć wzajemnie: to jest moje ciało - moja żona, to jest moje ciało - mój mąż.

Kaznodzieja złożył też nowożeńcom życzenia, by nigdy nie zapomnieli tego miejsca, że przy ich ślubie stała babcia Pana Jezusa - św. Anna, oraz by nigdy się nie straszyli... rozwodem. - i obyście mieli mądre i zdrowe dzieci, a wszystko inne niech wam doda św. Anna - zakończył.

Słuchaj całej homilii:

Zobacz zdjęcia: