Krótki etap i zacięty mecz

kl. Mateusz Smaza

publikacja 03.09.2017 21:54

Jasna Góra coraz bliżej. Niedziela była jednak mniej intensywnym dniem od poprzednich. Jak się okazało klerycy nie są zmęczeni prawie w ogóle. Relacja kl. Mateusza Smazy.

Krótki etap i zacięty mecz Kilometry w nogach zdają się znaczyć niewiele. Cel wędrówki - Jasna Góra - coraz bliżej. kl. Mateusz Smaza

O poranku wraz z siostrami józefitkami pomodliliśmy się Jutrznią w ich klasztornej kaplicy, następnie zjedliśmy śniadanie i ruszyliśmy w drogę. Nie był to długi odcinek, jednak podróż polnymi ścieżkami nie była trafionym pomysłem, bo przemoczyliśmy nasze buty. Na szczęście po 12 kilometrach dotarliśmy do Gronowic. Na dziś to koniec chodzenia, ale nie koniec atrakcji.

O godz. 11 uczestniczyliśmy w Mszy św. odpustowej ku czci św. Idziego w Gronowicach. Przewodniczył jej i kazanie odpustowe wygłosił ks. Kacper Radzki, rektor Metropolitalnego Wyższego Seminarium Duchownego. Po Eucharystii zjedliśmy obiad i wypiliśmy kawę z panem sołtysem. A potem, o godz. 15, rozegraliśmy mecz piłki nożnej z ministrantami z Gronowic. Wygraliśmy po zaciętej walce i rzutach karnych.

Popołudnie spędziliśmy na parafii, gdzie dziś nocujemy.

Zobacz zdjęcia.