Odszedł jeden z ostatnich wyklętych

kama

publikacja 30.09.2017 10:45

Żołnierz Armii Krajowej i Zrzeszenia "Wolność i Niezawisłość", a później opozycjonista Solidarności w PRL. Wielki człowiek dla Wrocławia i całego regionu.

Odszedł jeden z ostatnich wyklętych Major Zbigniew Lazarowicz ps. "Bratek" Maciej Rajfur /Foto Gość

W wieku 92 lat zmarł mjr Zbigniew Lazarowicz, ps. "Bratek", syn legendarnego Adama "Klamry" Lazarowicza, zastępcy prezesa IV Zarządu Głównego Zrzeszenia "Wolność i Niezawisłość", zamordowanego przez komunistycznych oprawców 1 marca 1951 roku (to właśnie m.in. na jego cześć ustanowiono Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych).

Z. Lazarowicz ma życiorys, którym można byłoby obdarować co najmniej kilka osób. Urodził się w 1925 roku w Jaśle. Od 1940 r. był uczniem podziemnego liceum Tajnej Organizacji Nauczycielskiej. Od 1942 r. żołnierz Związku Walki Zbrojnej, później słuchacz konspiracyjnej Szkoły Podchorążych. Zdał maturę przed Państwową Tajną Komisją Egzaminacyjną Kuźnica w Obwodzie Armii Krajowej Dębica.

W marcu 1944 r. został dowódcą plutonu, którym dowodził w czasie Akcji "Burza". Później, po wojnie, musiał się ukrywać przez 2 lata. W 1948 roku przeniósł się do Wrocławia, gdzie pracował w przedsiębiorstwach budowlanych. W 1980 r. wstąpił do Solidarności. Był współtwórcą podziemnej struktury wydawniczej RKS "S" Dolny Śląsk, a także kolporterem i drukarzem wydawnictw podziemnych. W 1982 r. został zatrzymany i internowany. Po zwolnieniu ponownie podjął działalność konspiracyjną.

Przez okres PRL piętnowany z powodu konspiracyjnej działalności wojennej i powojennej zarówno swojej, jak i ojca ppłk. Adama Lazarowicza ps. "Klamra" . Obaj tworzyli zbrojne podziemie niepodległościowe. Syn do ostatniej chwili czekał na odnalezienie szczątków ojca, którego pamiątkowy grób znajduje się w kwaterze na "Łączce" na warszawskich Powązkach.

W ostatnich latach mjr Lazarowicz zaangażował się w propagowanie wiedzy o swoim ojcu, zamordowanym przez komunistów w więzieniu mokotowskim. W 2009 r. napisał wzruszającą książkę pt. "Klamra - mój ojciec". Na kanwie tej publikacji w 2013 r. powstał fabularyzowany film dokumentalny "Klamra".

Przemawiał także na wrocławskich obchodach Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych, brał udział w konferencjach i spotkaniach, podczas których chętnie dzielił się historią swoją i swojej rodziny. Został odznaczony m.in. Krzyżem Walecznych, czterokrotnie Medalem Wojska, Krzyżem Partyzanckim. Był częścią polskiej elity intelektualnej, tak przetrzebionej przez II wojnę światową.

Dla wielu to wzór patriotycznej postawy. Ale ten żołnierz o wolność Rzeczypospolitej miał też inną wspaniałą stronę - był wiernym i troskliwym mężem oraz wzorowym katolikiem, który może służyć za przykład dla dzisiejszych młodych mężczyzn. Zbigniew stworzył szczęśliwą, Bogiem silną rodzinę, której nie złamała komunistyczna opresja. Bieda i trudności go wzmacniały. Gorliwie przekazywał dzieciom wiarę w Boga. Razem z żoną przeżyli wspólnie 65 lat w związku małżeńskim (więcej o ich niezwykłej historii TUTAJ).

Pogrzeb odbędzie się na cmentarzu św. Wawrzyńca przy ul. Bujwida we Wrocławiu o godzinie 12:30. Zapraszamy wszystkich do modlitwy za bohatera.

Wieczny odpoczynek racz mu dać, Panie!