Miłość, służba, wierność

Maciej Rajfur Maciej Rajfur

publikacja 14.10.2017 12:44

Na te trzy wielkie wartości zwrócił uwagę bp Jacek Kiciński podczas Pielgrzymki Kobiet do grobu św. Jadwigi. - Te trzy słowa stają się niezwykle aktualne w dzisiejszym świecie, ponieważ ludzie próbują je zdegradować. Wypaczają ich znaczenie - apelował biskup.

Miłość, służba, wierność Specjalne błogosławieństwo kobiet oczekujących potomstwa relikwiami św. Jadwigi Maciej Rajfur /Foto Gość

Kilkaset kobiet zgromadziło się w sobotni poranek na Mszy św. w Międzynarodowym Sanktuarium św. Jadwigi w Trzebnicy. Uroczystość ta rozpoczęła wielkie obchody zakończenia Roku Jadwiżańskiego, ustanowionego w 750. rocznicę kanonizacji księżnej Śląska.

- Chcemy naśladować św. Jadwigę nie tylko w jej dobroczynności, ale całej jej świętości. Dzisiaj wy, drogie kobiety, żony, matki, wdowy przychodzicie do świętej kobiety - żony, matki, wdowy, by jej powierzać swoje sprawy, to wszystko, co wypełnia wasze serca - przywitał panie gospodarz miejsca ks. kustosz Jerzy Olszówka SDS.

- Święta Jadwiga uczy nas przede wszystkim miłości. Pokazuje nam, na czym polega powołanie do miłości, powołanie do macierzyństwa i prawdziwa służba. Pokazuje nam, co oznacza wierności - mówił w homilii bp Jacek Kiciński.

Podkreślił, że te trzy słowa: miłość, służba i wierność, stają się niezwykle aktualne w dzisiejszym świecie, ponieważ ludzie próbują je zdegradować. Wypaczają ich znaczenie.

- Czasem słowo miłość zostaje zdegradowane tylko i wyłącznie do sfery cielesności i przyjemności. Wiemy doskonale, że postawa służby dla świata jest niewygodna. Służba rozumiana jest jako upokorzenie, wykorzystanie drugiego człowieka - wyjaśniał biskup.

Jak dodał, bardzo dużo pojęciu wierności poświęca Ojciec Święty Franciszek. Zwraca on uwagę na wyzwanie dzisiejszych czasów, jaką jest postawa wierności. Przypomina, że dzisiejszy styl życia charakteryzuje się tymczasowością. Współczesny człowiek żyje ciągle "na próbę".

- I pośród tych dzisiejszych wyzwań jawi się nasza patronka św. Jadwiga. Ona tej postawy uczyła się przede wszystkim od Jezusa Chrystusa. Wiemy, że była wychowana w atmosferze głęboko religijnej. Od samego początku modlitwa, zaufanie, słowo Boże i Eucharystia kształtowały jej codzienne życie. Wpatrywała się w Boga jak w kochającego Ojca. Naśladowała Jezusa w miłości - opisywał bp Jacek Kiciński.

Tłumaczył, że Mesjasz spotykał się z każdym człowiekiem, głosił Dobrą Nowinę, każdy mógł do Niego przyjść każdy człowiek, usłyszeć Jego słowo, dotknąć Jego szat. Zaś Jezus przywracał utraconą nadzieję.

- I właśnie taki styl życia Chrystusa pociągał św. Jadwigę. Od Jezusa uczyła się miłości i postawy służby. Polega to na tym, że człowiek rezygnuje z siebie, by uszczęśliwić drugą osobę. Jak mówi św. Paweł Apostoł: Większa jest radość w dawaniu niż w braniu - mówił kaznodzieja.

Patronkę Śląska postawił zebranym w bazylice trzebnickiej kobietom wzór zaufania, miłości, służby i wierności.

- Tego uczy nas Jezus i św. Jadwiga. Możemy teraz przeczytać słowa z Listu św. Pawła Apostoła do Koryntian i zinterpretować je w kontekście duchowości kobiety. A zatem prawdziwa kobieta cierpliwa jest i łaskawa, nie zazdrości, nie szuka poklasku, nie unosi się pychą, nie jest bezwstydna, nie szuka swego, nie unosi się gniewem, nie pamięta złego, nie cieszy się z niesprawiedliwości, lecz weseli się prawdą, wszystko znosi, wszystkiemu wierzy, we wszystkim pokłada nadzieję, wszystko przetrzyma - nauczał biskup pomocniczy archidiecezji wrocławskiej.

Uczulał, że powołaniem kobiety jest miłość. To właśnie w sercach kobiet Pan Bóg złożył dar tworzenia ogniska domowego.

- Najpiękniejszym określeniem kobiety są moim zdaniem słowa prof. o. Jozafata Nowaka, franciszkanina, który mówił, że "kobieta jest ciepłem Kościoła". Nie ma piękniejszego określenia. Kobieta jest ciepłem Kościoła, małżeństwa i rodziny. A św. Jadwiga nam pokazuje swoim życiem, co to znaczy - mówił bp Jacek Kiciński.

Przypomniał, że życie św. Jadwigi nie było usłane różami. Księżna cierpiała, przeżyła różne tragedie m.in. śmierć męża i syna, ale miłość, którą czerpała od Boga, dawała jej siły.

- Wtedy, gdy tak po ludzku straciła wszystko to, co najpiękniejsze, gdy została sama, otrzymała od Boga łaskę, by pochylać się nad każdym człowiekiem. Tworzyła wokół siebie szpital. Można powiedzieć, że nasza patronka była prekursorem szpitala polowego, jakim jest Kościół - konstatował kaznodzieja.

Wyjaśniał, że jeśli kobieta zafascynuje się Panem Bogiem, jest w stanie zapomnieć o sobie i pochylać się nad drugim człowiekiem. Na tym polega jej wielkość, że dostrzega każdego człowieka, wyczuwa, uprzedza. Taka była św. Jadwiga i taki ideał nam pozostawiła.

- Służba to umiejętność znajdowania czasu dla drugiego człowieka, który tego potrzebuje. Mamy dzisiaj coraz więcej osób osamotnionych, smutnych i przygnębionych, dlatego potrzeba duszpasterstwa obecności. Wiemy również, że dzisiaj zrodził się chory styl życia zwanym życiem "na próbę". Pojęcie wierności jest niemodne, nieaktualne, albo coraz bardziej wykrzywiane. A wierność zapewnia nam szczęście. Św. Jadwigo, naucz nas pod krzyżem stać wiernie - prosił bp Jacek.

Zachęcał zebrane kobiety, by czas Roku Jadwiżańskiego stał się dla nich zachętą do sięgnięcia po duchowość św. Jadwigi, która w dzisiejszych czasach okazuje się coraz bardziej aktualna.

Tradycyjnie już na koniec pielgrzymki kobiet bp Jacek Kiciński udzielił specjalnego błogosławieństwa relikwiami św. Jadwigi matkom oczekującym narodzin dziecka.

Co ciekawe, bp Jacek z samego rana przeszedł dwa pierwsze etapy Pieszej Pielgrzymki Wrocławskiej do Trzebnicy. Później dojechał do sanktuarium, by sprawować Mszę św. dla kobiet.