Abp Józef Kupny: nie chcemy dawać telewizorów i lodówek tam, gdzie potrzeba chleba

Maciej Rajfur Maciej Rajfur

publikacja 05.11.2017 21:57

Podczas wielkiego finału akcji "Dar dla Aleppo" przekazano 1,1 mln złotych dla szpitala św. Ludwika w Aleppo, które zebrali Dolnoślązacy.

Abp Józef Kupny: nie chcemy dawać telewizorów i lodówek tam, gdzie potrzeba chleba Symboliczny czek dla Aleppo podpisali abp Józef Kupny i ks prof. Waldemar Cisło (PKWP). Przekazali go na ręce syryjskiego biskupa Georga Abou Khazena Maciej Rajfur /Foto Gość

Akcję "Dar dla Aleppo" zainicjował na początku Wielkiego Postu abp Józef Kupny. Wzięli w niej udział przedstawiciele innych denominacji chrześcijańskich, władze samorządowe, środowiska biznesowe i naukowe, różne instytucje publiczne oraz wierni całego Dolnego Śląska. Finalnie udało się zebrać 1,1 mln złotych. Cała kwota zostanie przeznaczona na pokrycie kosztów remontu oddziału szpitalnego zbombardowanej placówki św. Ludwiga w syryjskim Aleppo i wyposażenia go w sprzęt medyczny.

Wieczór finałowy kilkumiesięcznej akcji rozpoczęła uroczysta Msza św. w archikatedrze wrocławskiej pod przewodnictwem abp Józefa Kupnego. Uczestniczyli w niej duchowni innych wyznań-sygnatariusze akcji „Dar dla Aleppo”, władze miasta, województwa, przedstawiciele rządu RP i wielu instytucji publicznych.

Homilię do zgromadzonych wygłosił syryjski biskup z Aleppo Georges Abou Khazen. Co powiedział do wiernych z całego Dolnego Śląska. Przeczytaj TUTAJ.

Po Eucharystii pod symbolicznym czekiem podpisy złożyli: abp Józef Kupny oraz ks. prof. Waldemar Cisło, dyrektor Stowarzyszenia Papieskiego Pomoc Kościołowi w Potrzebie, które zrealizuje wsparcie dla Aleppo.

- Dziękuję wam za hojność. Wszyscy pośpieszyliście z pomocą. Pokazaliśmy, że potrafimy być solidarni w sprawach trudnych, że wpisujemy się w program pomocy, jaką Polska świadczy Syrii - przemawiał abp Józef Kupny.

Metropolita wrocławski podsumowując akcję „Dar dla Aleppo” podkreślił, jak ważna jest pomoc Syryjczykom na miejscu.

- Zaprosiłem tutaj biskupa z Aleppo, żebyśmy mogli się przekonać, iż nasze wsparcie finansowe trafia tam, gdzie jest naprawdę niezbędne. Nie dajemy telewizorów czy lodówek tam, gdzie potrzeba chleba. Chcemy dawać chleb. A w Aleppo ludzie potrzebują bardzo opieki medycznej. Pomoc na miejscu w tym momencie okazuje się najskuteczniejsza - przekonywał hierarcha.

Zaznaczył, że Dolnoślązacy wiedzą najlepiej, jak ważne jest wsparcie ludzi w miejscu ich zamieszkania, w ich ojczyźnie.

- Co byście zrobili, gdyby wam powiedzieli w 1997 roku, że macie opuścić Wrocław po powodzi? Wszyscy chcieli pozostać, odbudowywać miasto, wrócić do normalnego życia tutaj. Dlatego może mamy większą wrażliwość, by pomagać w Aleppo tym, którzy chcą odbudować ze zniszczeń wojennych swoje miasto. Pokazaliśmy solidarność, serce i miłość chrześcijańską. Bardzo mnie to cieszy i jeszcze raz wszystkim dziękuję - podsumował abp Józef Kupny.

Za pośrednictwem minister Beaty Kempy wyrazy uznania i gratulacje dla Dolnoślązaków przekazała premier rządu RP Beata Szydło. Dziękowała za inicjatywę metropolicie wrocławskiemu, a także wszystkim kościołom dolnośląskim i środowiskom, które włączyły się w tę akcję.

- Odrobiliśmy lekcje w Polsce, ale szczególnie tu na Dolnym Śląsku. Lekcje, którą zadał nam św. Jan Paweł II mówiąc, że wolność jest nam dana, ale jest i zadana. Tam gdzie jest wojna, możemy tę część naszej wolności ofiarować. Potrafimy się dzielić. Tak, jak wspomniał abp Józef o doświadczeniu powodzi wrocławskiej. Może właśnie dlatego Wrocław zrozumiał i potrafił się podzielić tym, co ma z głodującymi dziećmi i ofiarami wojny - stwierdziła minister Beata Kempa.

Szefowa Kancelarii Premiera przytoczyła także słowa, które często powtarzał bł. ks. Jerzy Popiełuszko: „Zło dobrem zwyciężaj”.

- Dziękujemy za ten piękny odzew na Dolnym Śląsku, ale dziękujemy szczególnie tym, którzy tę pomoc świadczą w Syrii na co dzień. Chodzi o misjonarzy, kapłanów, księży, organizacje takie jak Pomoc Kościołowi w Potrzebie. To wielka odwaga. Oni mają największe rozeznanie, czego tamtejszym mieszkańcom potrzeba. I od nich właśnie wiemy, że ta forma pomocy, którą obraliście w akcji „Dar dla Alepppo”, jest w tej chwili najbardziej potrzebna - podsumowała B. Kempa.

Podczas uroczystości abp Józef Kupny otrzymał z rąk ks. prof. Waldemara Cisły najwyższe odznaczenie przyznawane przez stowarzyszenie Pomoc Kościołowi w Potrzebie - medal Amicus noster. Wcześniej odznaczeni zostali nim Grzegorz III Laham, patriarcha Syrii i abp Stanisław Gądecki.

Ostatnim punktem finału „Daru dla Aleppo” był koncert pt. "W hołdzie męczennikom XXI wieku" w wykonaniu Wrocławskiej Orkiestry Symfonicznej, Chóru Uniwersytetu Wrocławskiego "Gaudium" i Chóru Uniwersytetu Przyrodniczego.