Przygarnąć Go z miłością

ac

publikacja 24.12.2017 01:47

W Dużym Domu we Wrocławiu przez cały rok u stóp ołtarza znajduje się figurka Dzieciątka Jezus.

Przygarnąć Go z miłością W kaplicy Dużego Domu Agata Combik /Foto Gość

Tydzień przed Bożym Narodzeniem jest zabierana, ale wraca uroczyście 24 grudnia. Przed ołtarzem układa ją najmłodsze z dzieci.

Mieszkańcy Dużego Domu, którzy niedawno obchodzili 25. rocznicę obecności w ich kaplicy Jezusa w Najświętszym Sakramencie (TUTAJ), kierują się „Ideałem życia wspólnoty”.

Zawarli w nim myśl, że chcą, jak Małe siostry Jezusa - zgromadzenie założone przez msJ Magdalenę, pociągniętą przez duchowość bł. Karola de Foucauld - brać z rąk Matki Bożej Dzieciątko i nieść je na cały świat.

Ostatnio doprecyzowali znajdujące się tam sformułowania, podkreślając konieczność „przygarnięcia” Dzieciątka do własnej rodziny. - Dzieci tulące się do figurki leżącej przed ołtarzem przez lata tłumaczyły nam to swoimi gestami - mówi Ludmiła Puzanowska.

W„Ideale” odnaleźć można słowa o głębokiej więzi z Matką Bożą, przewodniczką w podążaniu za Panem Jezusem, i przesłanie MsJ Magdaleny: „pisała do każdej z małych sióstr: »Zawierzam cię Matce Bożej, prosząc, byś przyjęła z Jej rąk maleńkie Dzieciątko Jezus, byś strzegła Go zawsze przy sobie i niosła poprzez świat, z Jego orędziem pokornego i ufnego zawierzenia, prostoty i ubóstwa, łagodności i pokoju, radości i miłości…«. Pragniemy, by orędzie to rozbrzmiewało w naszych rodzinach i z nich, poprzez promieniowanie dobra, było niesione światu”.

Członkowie wspólnoty zauważają, że są „zanurzeni w świecie” tak, jak kiedyś Jezus, Maryja i Józef. „Osoby żyjące w rodzinach mają możliwość bardzo konkretnego naśladowania Świętej Rodziny. Bóg stał się kruchą istotą i został powierzony Rodzinie ludzkiej. W niej wzrastał, żył i już wtedy zbawiał świat. Życie codzienne i rodzinne zostało uświęcone, bo Bóg wybrał je dla siebie. Dlatego pragniemy codzienność uczynić miejscem kontemplacji Boga i Jego Tajemnic.

Mała Siostra Jezusa Magdalena pisała: "W tym Żłóbku z Betlejem jest coś pięknego i wielkiego, bo jest w nim cały Chrystus, zarazem Bóg i człowiek, a w cieniu tej kołyski widnieje już warsztat z Nazaretu, Męka i Krzyż oraz chwała Zmartwychwstania i Nieba".

Dlatego przez cały rok, a nie tylko w okresie Bożego Narodzenia, wpatrujemy się w Dzieciątko Jezus. "Od Niego chcemy się uczyć ufności i zawierzenia Bogu. Kontemplacja maleńkiego Jezusa powinna stawać się dla nas niewyczerpanym źródłem delikatności i czułości. Ten rys dziecięctwa duchowego chcemy przeżywać, wpatrując się w macierzyńską miłość Maryi”.