Poranionej Ewie

Agata Combik

|

Gość Wrocławski 01/2018

publikacja 04.01.2018 00:00

– Po co się w ogóle urodziłaś? – słyszały. Odtrącone przez bliskich, trafiają w świat przeorany alkoholem, przemocą, biedą. Kobiety w kryzysie – to dla nich powstało Stowarzyszenie „Misja Dworcowa”.

S. Goretti (z lewej) i s. Edyta wspierają podopieczne w opiece nad dziećmi. S. Goretti (z lewej) i s. Edyta wspierają podopieczne w opiece nad dziećmi.
Archiwum Stowarzyszenia „Misja Dworcowa”

Patronuje mu ks. Jan Schneider, założyciel Sióstr Maryi Niepokalanej. Stworzony i prowadzony przez nie ośrodek mieści się w jednym z wrocławskich podwórek. – Nazywam go czasem „Domem pod kudłatym aniołem” – śmieje się s. Edyta, mijając figurki aniołów zdobiące ściany. U szczytu schodów Niepokalana tuli Dzieciątko. Tuż obok wiele samotnych mam pochyla się nad swoimi maleństwami. I wiele poranionych aniołów, choćby „kudłatych”, odzyskuje skrzydła.

Dostępne jest 4% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.