Dziękowali i zawierzali

Magdalena Kubińska

publikacja 06.05.2018 08:53

Salezjański Wolontariat Misyjny "Młodzi Światu" we Wrocławiu obchodzi 10-lecie działalności. Z tej okazji jego członkowie z opiekunem wybrali się do Turynu, do św. ks. Jana Bosko.

Dziękowali i zawierzali Pielgrzymka do miejsc związanych ze św. Janem Bosco była też dobrą okazją do integracji wrocławskiego środowiska związanego z SWM. Archiwum SWM

Do Turynu na długi majowy weekend z ks. Jerzym Babiakiem wyjechała 12-osobowa grupa. Pierwsze 2 dni spędzili w Kolsass, w parafii pw. Nawiedzenia św. Elżbiety u ks. Norberta. W tym czasie mogli się lepiej poznać. Wędrując po górach, mieli czas na rozmyślanie i osobistą modlitwę, a wieczorami nie zabrakło integracji.

W poniedziałkowy wieczór młodzież dotarła do Colle Don Bosco w Castelnuovo, kolebki św. Jana Bosco, a następnie do Sanktuarium Maryi Wspomożycielki Wiernych. Następnego dnia zobaczyli miejsce narodzin swojego patrona, gdzie obecnie mieszczą się jego relikwie - w obecnej bazylice św. Jana Bosco. Zwiedzali dom, w którym młody Jan Bosco mieszkał od 2. roku życia, oraz dom jego brata Giuseppe. Po Eucharystii, udali się do pobliskich miejscowości, aby odwiedzić miejsca przyjęcia sakramentów chrztu, bierzmowania oraz święceń kapłańskich ks. Bosco, a także pierwszą parafię, w której posługiwał. Odwiedzili również Muzeum Misyjne oraz Muzeum Wsi Chłopskiej XIX wieku. Wieczorem udali się do Chieri, gdzie za młodzieńczych lat prężnie działał święty.

Środę członkowie wrocławskiego oddziału SWM spędzili już w Turynie. Modlili się przy grobie swojego patrona w bazylice pw. Maryi Wspomożycielki Wiernych oraz przed Całunem Turyńskim. Następnie udali się na Eucharystię do kościoła pw. św. Franciszka Salezego. Został on wybudowany specjalnie na potrzeby oratorium dla chłopców. Mieli także okazję zwiedzić pokoje ks. Bosco, miejsca jego działalności, zobaczyć osobiste rzeczy oraz pokój, w którym zakończył swoje ziemskie życie. Jednym z ważniejszych punktów w programie podróży była też kaplica Pinardiego, która powstała z szopy - to miejsca pierwszych spotkań chłopców z ks. Bosco - oraz kaplica relikwii wielu świętych.

W tym wszystkim nie zabrakło czasu na refleksje. Posiłki, które przygotowywali sami wolontariusze, modlitwy i rozmowy potwierdziły tylko, jak ważna jest wspólnota i życie z drugim człowiekiem.

Jak podkreślają uczestnicy wyjazdu, dla nich, jako wolontariuszy salezjańskich, był to bardzo ważny czas - podziękowania za 10 lat działalności we Wrocławiu oraz rekolekcji w drodze, które umocniły ich powołania misyjne. Zawierzyli Bogu, Maryi i Patronowi swoją działalność oraz wszystkie projekty, a szczególnie wolontariuszy wyjeżdżających w tym roku na misje.