Nasze szlaki maryjne

Maciej Rajfur Maciej Rajfur

publikacja 29.05.2018 12:09

Zachęcamy do odwiedzenia szczególnych domów związanych z kultem Matki Bożej, czyli diecezjalnych sanktuariów. Może warto wsiąść na rower i przejechać wybrany szlak, który tworzą te wyjątkowe kościoły?

Orientacyjne odległości między sanktuariami dla tras rowerowych   Orientacyjne odległości między sanktuariami dla tras rowerowych
studio gn

Zachęcamy do odwiedzenia szczególnych domów związanych z kultem Matki Bożej, czyli sanktuariów. Może warto wsiąść na rower i przejechać wybrany szlak, który tworzą te wyjątkowe maryjne kościoły? (powyżej mapka z propozycjami tras rowerowych).

W archidiecezji wrocławskiej znajduje się ich aż 18. Święta Boża Rodzicielka w naszym regionie ma naprawdę wiele specjalności – od języka polskiego, przez dobrą radę, pocieszenie, po nową ewangelizację i uzdrowienie chorych. Blisko nas czuwa patronka pracy rolników czy opiekunka małżeństw i rodzin. Każdy znajdzie coś dla siebie, by uklęknąć, podziękować i poprosić naszą kochaną Mamę o wstawiennictwo u Syna.

Bo do kogo mamy pójść z naszymi radościami i troskami, jeśli nie do matki? Tej Matki.

Szlakiem maryjnych sanktuariów:

  • Sanktuarium NMP – Matki Języka Polskiego, HENRYKÓW (parafia pw. Wniebowzięcia NMP)
  • Sanktuarium NMP Różańcowej, NOWOLESIE, Biały Kościół (kościół pomocniczy pw. Nawiedzenia NMP parafii pw. św. Marcina w Nowolesiu)
  • Sanktuarium regionalne NMP Bolesnej Uzdrowienia Chorych, ŁOZINA (kościół pomocniczy pw. NMP Bolesnej parafii pw. Wniebowzięcia NMP)
  • Sanktuarium NMP Matki Nowej Ewangelizacji, SOBÓTKA (kościół pomocniczy pw. św. Anny parafii pw. św. Jakuba Apostoła) 
  • Sanktuarium NMP Matki Dobrej Rady w SULISTROWICZKACH (parafia pw. NSPJ w Sulistrowicach)
  • Sanktuarium dekanalne NMP Częstochowskiej, ŚWIĘTA KATARZYNA (parafia pw. św. Katarzyny Aleksandryjskiej)
  • Sanktuarium lokalne NMP Matki Pocieszenia, OŁAWA (parafia pw. NMP Matki Pocieszenia) 
  • Metropolitalne sanktuarium NMP Strażniczki Wiary Świętej, BARDO ŚLĄSKIE (parafia pw. Nawiedzenia NMP w Bardzie)
  • Sanktuarium NMP Wniebowziętej, Patronki Pracy Rolników, LIGOTA KSIĄŻĘCA (parafia pw. Wniebowzięcia NMP)
  • Sanktuarium Jasnogórskiej Matki Kościoła, WROCŁAW (parafia pw. św. Mikołaja) 
  • Sanktuarium NMP Łaskawej – Patronki i Opiekunki Małżeństw i Rodzin, WROCŁAW (parafia pw. św. Karola Boromeusza)
  • Sanktuarium lokalne NMP Miłosierdzia – Ostrobramskiej, WROCŁAW (parafia pw. Opieki św. Józefa) Sanktuarium NMP Adorującej, WROCŁAW (katedra wrocławska)
  • Sanktuarium NMP Pocieszenia z Hodowicy, Patronki Młodych Małżeństw, WROCŁAW (parafia pw. św. Augustyna)
  • Sanktuarium NMP Pocieszenia, WROCŁAW (parafia pw. św. Klemensa)
  • Sanktuarium NMP Różańcowej, WROCŁAW (kościół oo. dominikanów)
  • Sanktuarium NMP Uzdrowienia Chorych, WROCŁAW (kościół pomocniczy pw. św. Łazarza parafii pw. św. Maurycego)
  • Sanktuarium NMP Zwycięskiej, WROCŁAW (parafia pw. NMP na Piasku) 

Na następnych stronach przedstawiamy spojrzenie na Maryję okiem matki i żony, naukowca oraz kapłana.

Nasze szlaki maryjne   Estera Ryczek Archiwum prywatne

Okiem matki i żony

Estera Ryczek – pracuje we wrocławskim oddziale Civitas Christiana 

Jestem osobą, która całkowicie zawierzyła swoją rodzinę Maryi. Adoptowaliśmy z mężem dwie dziewczynki. Młodsza córka została przyniesiona do okna życia, starsza doświadczyła krzywdy od dorosłych. Kiedy dzieci są po przejściach, z traumą, proces wychowania nie jest łatwy. Trudności momentami szybko się piętrzą, a człowiek staje się bezradny. Wtedy zastanawiam się i zadaję sobie pytanie: czy ja jestem na właściwym miejscu? Co powinnam robić? I w takich chwilach oddaję się Matce Bożej. Rozmawiam z Nią. Mówię: „Ty także jesteś matką. Przeżyłaś ogromną tragedię, śmierć własnego Syna, i wytrwałaś w posłuszeństwie powołaniu, które objawił Ci Bóg. Pomóż także mnie realizować dobrze swoje zadania”. Szybko do głowy przychodzi mi myśl, że skoro Maryja przyjęła wszystko, co przygotował dla Niej Bóg – nawet ten najokrutniejszy los, czyli męczeństwo Syna – to ja też powinnam przyjąć z pokorą to, co mnie spotyka, i stawić temu czoła. Ona jest dla mnie bezpośrednim wzorem do naśladowania. Bardzo lubię modlić się na różańcu. Mam go prawie w każdej kieszeni, w każdej kurtce. Modlę się np. dziesiątką w drodze do pracy. Wiem, że Maryja jest blisko mnie, czuwa, słucha i obdarza łaskami. Swoim dzieciom także przekazujemy, jak ważna to dla nas osoba. Starsza córka jest już po Pierwszej Komunii Świętej. Ma 11 lat i rozumie, że w codziennej wspólnej modlitwie dziękujemy Matce Bożej za to, że nad nami czuwa, i prosimy Ją o wstawiennictwo.

Nasze szlaki maryjne   Bartosz Jastrzębski Maciej Rajfur /Foto Gość

Okiem naukowca

dr Bartosz Jastrzębski – filozof i etyk, wykładowca na Uniwersytecie Wrocławskim

Z całą pewnością pobożność maryjna jest charakterystyczna i ważna dla polskiej religijności. Traktuje się ją zresztą jako jeden z elementów wyraźnie odróżniających teologię katolicką od protestanckiej i w pewnym sensie także od prawosławnej. Przypomnijmy, że dwa spośród trzech ostatnich dogmatów Kościoła katolickiego dotyczą właśnie Maryi. Pierwszy z nich informuje o niepokalanym poczęciu Najświętszej Maryi Panny (1854 r.), drugi natomiast mówi o Jej wniebowzięciu (1950 r.). To nieprzypadkowe, że tej miary orzeczenia Kościoła dotyczą właśnie Maryi. Pokazują one wagę, jaką przywiązuje się w Kościele do Jej osoby i Jej misji. Warto zaznaczyć, że nie chodzi o wprowadzanie jakiegoś nowego elementu – te decyzje były skutkiem i wyrazem już od wieków istniejącej pobożności maryjnej i silnie rozwiniętej teologii w tym zakresie, czyli mariologii. Nauka ta wskazywała na niezwykle bogatą i złożoną symbolikę oraz zawierała rozległą sieć określeń dotyczących roli Maryi w całym życiu duchowym wiernych i Kościoła. Warto zwrócić uwagę, że objawienia maryjne, które można uznać za niewątpliwe źródło energii dla całego kultu, są mocno osadzone w rzeczywistości kulturowej poszczególnych krajów, w ich historii i sposobach przeżywania świata. Tworzą element lokalności w określonym czasie i miejscu. Wyraźnymi tego przykładami z naszego kręgu kulturowego są Matka Boża Częstochowska czy Matka Boża Ostrobramska, a z odleglejszych stron np. Matka Boża z Guadalupe. Kult maryjny postrzega się w lokalnych społecznościach jako swój własny, szczególnie bliski, niemal swojski, choć nie traci on przy tym oczywistej uniwersalności. Duchowość maryjna jest niewątpliwie specyficzna. Przejawia się i funkcjonuje w namacalnej, wyraźnej postaci, nie zaś na zasadzie teologicznego konstruktu, zrozumiałego jedynie dla uczonych teologów.

Nasze szlaki maryjne   ks. Bartosz Mitkiewicz Maciej Rajfur /Foto Gość

Okiem kapłana

ks. dr Bartosz Mitkiewicz – wikariusz parafii pw. Świętej Rodziny we Wrocławiu, wykładowca na Papieskim Wydziale Teologicznym

Mówiąc o naszej maryjności, trzeba sięgnąć daleko wstecz, do samego początku polskiej państwowości. Wiemy, że przed bitwą pod Grunwaldem polscy rycerze śpiewali „Bogurodzicę”, czyli pierwszy polski hymn. Oddawali się w ten sposób pod opiekę Matki Bożej. A później, przeglądając życiorysy wielkich Polaków i wielu polskich kapłanów, widzimy, że kult Maryi odgrywał bardzo istotną rolę. I tutaj należy wskazać jako przykład kardynała Stefana Wyszyńskiego, który za swoje zawołanie przyjął dewizę „Soli Deo per Mariam” („Samemu Bogu przez Maryję”). W czasie uwięzienia (8 grudnia 1953 r.) dokonał osobistego aktu oddania się Maryi. Wokół jasnogórskiego tronu Królowej Polski zjednoczył cały naród. Sądzę, że nie ma w Polsce mieszkania, domu rodzinnego, w którym nie znajdowałby się choćby obrazek Matki Bożej. Skąd ta silna miłość do Maryi u katolików? Odpowiedzi należy szukać w Piśmie Świętym, które pokazuje prawdziwy i wspaniały obraz Matki Boga. Od razu do głowy przychodzi fragment o weselu w Kanie Galilejskiej (J 2,1-12). Maryja po cichu, nie skupiając na sobie uwagi, wyprosiła u swego Syna cud. To pokazuje, że warto zapraszać Maryję do domu, do naszych rodzinnych relacji. Kult maryjny dotyka bowiem jednej z najgłębszych potrzeb człowieka – potrzeby miłości macierzyńskiej. Słowa Maryi nie pozwalają się zatrzymać jedynie na poziomie uczuć, które sprawią, że po powrocie z pielgrzymki czy maryjnego nabożeństwa zapragniemy przeżyć to jeszcze raz. Ona prowadzi nas do swojego Syna i uczy nas Go słuchać, dlatego zajmuje w Kościele miejsce wyjątkowe. Można to wyczuć, wsłuchując się w jedno z ostatnich zdań wypowiedzianych przez Jezusa na krzyżu: „»Niewiasto, oto syn Twój«. Potem rzekł do ucznia: »Oto Matka twoja«” (J 19,26). Maryja jest matką każdego chrześcijanina, a w konsekwencji Matką Kościoła.