Są dla siebie stworzeni

Maciej Rajfur

|

Gość Wrocławski 28/2018

publikacja 12.07.2018 00:00

Żużel i Wrocław łączy coś specjalnego. Dla tego miasta to coś więcej niż sport. Dla tej dyscypliny Wrocław jest czymś więcej niż miejscem rozgrywania zawodów.

Przechodnie i turyści chętnie zatrzymują się przy wystawie. Ich wzrok przyciąga efektowna jazda na żużlowych motocyklach. Przechodnie i turyści chętnie zatrzymują się przy wystawie. Ich wzrok przyciąga efektowna jazda na żużlowych motocyklach.
Maciej Rajfur /Foto Gość

Aby zrozumieć, jak specyficzna i mocna więź łączy tego typu wyścigi motocyklowe ze stolicą Dolnego Śląska warto obejrzeć wystawę „Na wirażu. Historia wrocławskiego żużla”, którą umieszczono na wrocławskim rynku. Już coraz mniej osób pamięta, jak dużą rolę odgrywała rywalizacja żużlowa dla lokalnej społeczności. To piękny kawał przeszłości naszego regionu.

Dostępne jest 8% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.