Tylko zdechła ryba płynie z prądem

Maciej Rajfur Maciej Rajfur

|

Foto Gość

publikacja 14.07.2018 08:33

W tym roku salwatoriańska przygoda przebiega pod hasłem: "Można inaczej". Inaczej, czyli jak?

Tylko zdechła ryba płynie z prądem Salwatoriańskie Forum Młodych to czas radości Maciej Rajfur /Foto Gość

Salwatoriańskie Forum Młodych obchodzi swój srebrny jubileusz. 25. edycja odbywa się w Dobroszycach w dniach od 7 do 16 lipca i przyciągnęła rekordowo dużą liczbę uczestników.

Idea corocznego wydarzenia jest krótka i konkretna. - Chcemy młodym ludziom zorganizować czas wypoczynku połączony z osobistym rozwojem i spotkaniem z Panem Bogiem - mówi ks. Łukasz Anioł SDS, duszpasterz Ruchu Młodzieży Salwatoriańskiej.

Wakacje z Panem Bogiem nie polegają na wyklęczanych godzinach w kościele. I wiedzą to doskonale księża salwatorianie. Oczywiście na SFM nie brakuje czasu na rozmowę z Bogiem i pogłębianie z Nim relacji (codzienna Msza Święta, wspólne modlitwy, adoracja, rozważanie Pisma Świętego), ale młoda dusza potrzebuje inspiracji. Dają ją m.in. zaproszeni goście. W tym roku do uczestników mówili: Anna Golędzinowska, Marcin Zieliński, Magdalena Korzekwa-Kaliszuk wraz z mężem i bp Marek Solarczyk.

Każdy z nich opowiedział część swojej historii życiowej, w której pokazał zbawienne działanie Pana Boga. Oprócz tego był czas na muzyczne szaleństwo choćby w klimacie muzyki klasycznej. Oksymoron? Nic z tych rzeczy, jeśli występuje Grupa MoCarta. Na scenie zagrały też inne znane zespoły: Maleo Reggae Rockers i Sound’n’Grace.

- W organizację forum włączyło się blisko 70 animatorów i funkcyjnych. To wydarzenie ma nie tylko charakter formacyjny, ale także warsztatowy - informuje ks. Anioł. I właśnie warsztaty są ogromną siłą całości.

Młodzi ludzie mogli wybrać sobie dziedzinę, w której przez tydzień pod okiem ekspertów i profesjonalistów szkolili swoje umiejętności. - W tym roku było 27 możliwości do wyboru. Chcemy pokazać, że człowiek to nie tylko duch, ale także ciało i pasje. Mobilizujemy młodych, by rozwijali talenty, które otrzymali od Boga, bo w przyszłości mogą przez nie służyć innym - mówi ks. Maciej Szeszko SDS, organizator.

Gama zajęć naprawdę imponuje. Od sportowych (piłka nożna, siatkówka, fitness), przez muzyczne (gospel, bębny, beat-box, dj-owanie), po artystyczne (mozaika, fotografia, decoupage) i praktyczne (pierwsza pomoc, terapia manualna, samoobrona).

- W dzisiejszym świecie aparat decyzyjny wśród ludzi młodych jest wypaczony. Reakcje i decyzje, które podejmują, bardzo często są pod wpływem innych. Hasło spotkania „Można inaczej” mówi, że nie musimy iść z prądem jak wszyscy, możemy sami o sobie decydować. Bo tylko zdechła ryba płynie z prądem - podsumowuje z uśmiechem ks. Anioł.

- Zachęcamy uczestników SFM, by szli pod prąd - inaczej, niż proponuje się dzisiaj naokoło. Chodzi o to, żeby nie dać się porwać temu, co jest łatwe, sympatyczne, ale w rzeczywistości nic nie daje, okazuje się puste w środku. Staramy się ukierunkować młodych na wiarę, na prawdziwe wartości, na Boga. Pokazujemy, że On może być inspirujący - uzupełnia ks. Szeszko.

„Można inaczej” odnosi się nie tylko do myślenia, ale do sfery decyzji, zachowania, nawiązywania relacji, pielęgnowania związków. Inaczej, czyli z Panem Bogiem.