Ślady w kamieniu, mosiądzu, w ludzkich sercach...

tb

publikacja 01.10.2018 10:36

Decyzją prezydenta Andrzeja Dudy: za zaangażowanie patriotyczne, społeczne i lokalne, jedno z najwyższych odznaczeń państwowych Krzyż Komandorski Orderu Odrodzenia Polski pośmiertnie otrzymał Michał Haniszewski.

Ślady w kamieniu, mosiądzu, w ludzkich sercach... Michał Haniszewski zmarł 1 marca 2017 r. Janusz Wolniak

Na ręce córki Lilianny Krzyż przekazał wojewoda dolnośląski Paweł Hreniak. Uroczystość odbyła się podczas Mszy św. w kościele pw. św. Klemensa Dworzaka, z którą przez dziesięciolecia związany był śp. Michał.

Ceremonia zbiegła się z promocją biografii napisanej praz Małgorzatę Wanke-Jakubowską i Marię Wankę Jerie. W książce pt. "Boże wyślij mnie tam, gdzie się przydam - Michał Haniszewski". Autorki uchwyciły niezwykłe cechy zmarłego. W sprawach ważnych dla Polski, dla wiary, dla solidarności, dla bliźniego wykazywał się niezwykłą determinacją i skutecznością. Decyzją dolnośląskiej Solidarności i wydawnictwa Profil wszyscy uczestnicy uroczystości otrzymali książkę za darmo.

Przez blisko godzinę autorki podpisywały kolejne egzemplarze wspomnień o człowieku, któremu skradziono kilkadziesiąt rowerów. W kolejce jedni pamiętali zaangażowanie Michała Haniszewskiego przy odnawianiu Panoramy Racławickiej. Inni wspominali, że bez niego nie byłoby mosiężnego krzyża na żołnierskim cmentarzu przy ulicy Grabiszyńskiej, że kultywował pamięć o księdzu Jerzym Popiełuszce, że ciężką chorobę zwalczał kolejnym zaangażowaniem w życie publiczne.